W czwartek opublikowano raport ze wspólnego śledztwa przeprowadzonego przez Der Spiegel i niezależny rosyjski portal iStories. Wynika z niego, że rosyjski baletmistrz Igor Zełenski był partnerem Kateriny Tichonowej, córki Władimira Putina.
Córka Władimira Putina i jej partner
Zełenski pracował w Monachium jako szef Bawarskiego Baletu Państwowego. Objął tę funkcję w 2016 roku, ale rezygnował w kwietniu z powodów osobistych. Raport mówi o tym, że w latach gdy tancerz przebywał w Niemczech, jego partnerka regularnie go odwiedzała.
Prowadzenie trupy baletowej wymaga absolutnej koncentracji i sprawności. Obecnie jednak sprawy osobiste, rodzinne wymagają mojej pełnej uwagi i czasu, co jest nie do pogodzenia z moją działalnością jako reżysera baletu w Monachium… Teraz moja rodzina potrzebuje mojego wsparcia – powiedział wtedy.
Serge Dorny, dyrektor zarządzający Bawarską Operą Narodową, powiedział natomiast, ze Zełenski został zwolniony, ponieważ nie potępił otwarcie inwazji Rosji na Ukrainę. W raporcie zawarto także informację, że rodzina, o której mówił tancerz w swoim oświadczeniu to właśnie Tichonowa i ich wspólna córka, która ma obecnie niecałe pięć lat.
W trakcie śledztwa udało się dotrzeć do dokumentów Służb Bezpieczeństwa oraz sprawozdań osobistego ochroniarza Tichonowej, Aleksieja Skripczaka. W dokumentach Skripczaka miały się znaleźć bilety lotnicze i paszporty córki Putina, Zełenskiego i dziewczynki urodzonej w 2017 roku.
Der Spiegel dotarł do osoby powiązanej z grupą baletową z Monachium. Źródło potwierdziło, że Zełenski był partnerem córki Putina. Dziennikarze udali się także pod adres Zełenskiego w Monachium, ale zastali tam tylko jego byłą żonę, która odmówiła komentarza.
Obecne miejsce pobytu Zełenskiego i Tichonowej nie jest znane. W raporcie znalazły się także dane, z których wynika, że w latach 2017 - 2019 córka Putina aż 50 razy latała między Moskwą a Monachium.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.