Inflacja od pewnego czasu daje Polakom mocno w kość. Ceny stale rosną. Nie inaczej jest w przypadku wesel. Obecnie mało par może pozwolić sobie na huczną uroczystość, a narzeczeni, którzy rezerwowali sale weselne np. dwa lata temu muszą właśnie mierzyć się ze wzrostem cen "za talerzyk". Właściciele nie mają wyjścia – podnoszą kwoty, bo inaczej groziłoby im bankructwo, a pary młode mają dwie opcje – albo zapłacić, albo odwołać wesele.
Powszechnie wiadomo jednak, że wesele praktycznie nigdy się nie zwróci. Oprócz opłacenia sali dochodzi do tego jeszcze cała masa innych kosztownych usług takich, jak oprawa muzyczna, fotograf czy ubiór. Goście weselni powinni wręczać w prezencie taką kwotę, na jaką po prostu pozwalają im możliwości finansowe. Lecz przeważnie czują się w powinności, by dać w kopercie nowożeńcom chociaż tyle, ile wyniósł ich koszt tego przysłowiowego talerzyka. Jak obecnie wyglądają te stawki?
Jestem znajomym pary młodej – ile dać do koperty?
Pary młode płacą teraz od 180 zł do nawet 500 zł za osobę na weselu. Uśredniając jednak, koszt za miejsce przy stole wynosi około 250 zł. Znajomi powinni się czuć w miarę dobrze, zwracając parze młodej za koszt "talerzyka" i ewentualnie, dając dodatkowo 100 lub 200 zł już jako prezent. Przeważnie zatem wsadzają do koperty między 250 a 350 zł, co daje między 500 a 700 zł za parę. W tych widełkach trzeba z pewnością wziąć pod uwagę to, czy wesele jest z poprawinami. Jak natomiast wygląda sytuacja w przypadku rodziny?
Kwoty darowane od członków rodziny są znacznie wyższe
Członkowie bliższej rodziny dają w kopercie nowożeńcom około 400-500 zł od osoby. Jeśli chodzi o chrzestnych, to tu pojawiają się kwoty oscylujące nawet wokół 1000 zł. Z kolei z rodzicami sprawa wygląda bardzo różnie, biorąc pod uwagę to, że wielu z nich finansuje choć w części taką uroczystość.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl