Ashley była przekonana, że na zdjęciu nie jest jej dziecko. Zamieściła fotografię w Internecie i spytała internautów, co o tym sądzą. Ona sama w momencie, kiedy wykonano zdjęcie, była z całą rodziną w restauracji.
Cała moja rodzina była ze mną. W domu nie powinno nikogo być. To wyraźnie twarz… i to nie jest moje dziecko. Nie mam pojęcia, kto to jest - powiedziała Ashley w nagraniu na TikToku.
Internauci komentowali, że albo niania została przez kogoś zhakowana, albo też przechwyciła obraz z innej elektronicznej niani. Pojawiło się też kilka głosów osób, które zaproponowały, żeby Ashley sprowadziła do swojego domu medium, które przyjrzy się jego energii. Kobieta sprawdziła także przeszłość domu, w którym mieszka z rodziną. Nic jednak podejrzanego nie znalazła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Poszedł z żoną do ginekologa. "Musimy stąd uciekać"
Miliony osób przerażonych nagraniem
Nagranie Ashley stało się viralem, obejrzało je ponad 4 mln osób. Sama kobieta zastanawiała się dlaczego zdjęcie jest rozmazane, podczas gdy inne (także nocne ujęcia) nie są. Nie mogła także odtworzyć nagrania z kamery, widziała jedynie zdjęcie.
Na twoim miejscu nie wracałabym do domu - stwierdziła Kerri
Zadzwoń po policję i nie wracaj do domu - poradziła Tessa.
Ashley zwróciła uwagę na to, że jej zdaniem policja nie miałaby co zrobić w tak osobliwym przypadku.
Jej historia do tego stopnia rozeszła się po sieci, że kolejne nagrania na kanale Ashley również nawiązują do tego nietypowego zdarzenia. Wśród nich jest film, na którym widać nagranie z sypialni dziecka (ponownie wykonane przez elektroniczną nianię), gdzie następuje swego rodzaju "przesunięcie" bliżej nieokreślonego przedmiotu, który wygląda jak biała chusteczka i sunie bezwiednie przez fragment ekranu. Wielu internautów także tutaj zawyrokowało, że jest to efekt zjawiska paranormalnego. Jednak zdaniem niektórych były to po prostu pyłki kurzu, które poruszył ruch powietrza.
Czytaj także: Zaparkowała na poboczu, żeby nakarmić dziecko. Oto finał
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.