Szokujące zdarzenie rozegrało się tydzień przed urodzinami Trinity. Dziewczyna już do końca życia będzie nosić blizny po tym dramacie. Wciąż nie może o nim zapomnieć i ma koszmary senne.
Feralnego dnia pies jej taty Irish, którego od zawsze traktowała jako swojego największego pupila i przyjaciela, nagle bez powodu rzucił się na nią i omal nie zagryzł jej na śmierć. Dziewczyna cudem przeżyła atak, ale wyszła z niego mocno okaleczona.
Czytaj więcej: Nie podchodź, jeśli zobaczysz to w lesie. Powód?
Irish szarpał 20-latkę. Odgryzł jej nos
Czworonóg był krzyżówką dwóch ras - pitbulla i bully. Pracował jako pies ratowniczy. Tata Trinity zajmował się nim od pięciu lat. 20-latka często nie raz zabierała go na spacery, chętnie się z nim bawiła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pechowego dnia dziewczyna pokłóciła się z tatą. Zakomunikowała mu, że chce mieszkać ze swoim chłopakiem, dlatego wyprowadza się z rodzinnego domu. Co istotne, pies był świadkiem tej ostrej awantury. Dzisiaj 20-latka uważa, że sprzeczka negatywnie wpłynęła na psa.
Gdy już wychodziła z domu ojca, Irish skoczył na nią i powalił na ziemię. Rzucał Trinity w prawo i lewo, jak szmacianą lalką. Złapał 20-latkę za nos i z impetem odgryzł jego czubek. Przerażony ojciec nie mógł nic zrobić. Pies nie słuchał żadnych poleceń.
Czytaj więcej: To nie żart. Takie lody sprzedają Niemcy!
Tata dziewczyny odciągał Irish z całych sił. Gdy to nie pomagało, usiłował położyć córkę w pozycji embrionalnej, by ukryć jej twarz przed agresorem. Nie był jednak w stanie, bo czworonóg okazał się silniejszy. Chwycił Trinity za rękę i ciągnął ją po cały podwórku.
Po tym wszystkim Irish (jak gdyby nigdy nic) puściła 20-latkę, odeszła w kierunku werandy i tam spokojnie usiadła na schodach. Ojciec natychmiast wezwał policję i pogotowie.
Gdy medycy udzielali Trinity pierwszej pomocy, tata poszkodowanej krzyczał do policjanta: No dalej, po prostu zrób to! Po chwili dało się słyszeć potężny huk wystrzału broni. Policjant zabił agresywnego psa.
Przeszła cztery operacje. Czeka ją jeszcze sześć bolesnych zabiegów
Rozwścieczony pies nie tylko odgryzł Trinity nos, ale też poturbował ramię i rozerwał ucho. Aby zrekonstruować dziewczynie nos, specjaliści musieli pobrać, a potem przeszczepić jej płat skóry (wraz z włosami) pochodzący z tyłu głowy. To sprawia, że 20-latka musi golić tę okolicę.
Trinity cierpi na zespół stresu pourazowego. Potwornie boi się psów. Aby pokryć koszty całego leczenia założono dla niej zbiórkę w internecie. "Teraz czekam na pozbycie się blizny na czole oraz na korektę nozdrzy, bo są różnej wielkości. Cieszę się, że wciąż tu jestem" - dodała.
Czytaj więcej: Kupiła winogrona. Całe szczęście zauważyła to w porę