Mercedes dodaje, że do toalety trzeba było iść naokoło, gdyż miliarder nie pozwalał przechodzić przez dom w innych celach, jak wykonywaniu prac porządkowych, takich jak sprzątanie, układanie itp. Weeda w rezydencji Bezosa w Seattle pracowała przez trzy lata. Jak sama mówi, jej zdaniem ona i inni latynoscy pracownicy byli gorzej traktowani, niż biały personel. Dodaje też, że kierownik personelu "stał się agresywny i obraźliwy" wobec niej, a odnosił się "z szacunkiem i uprzejmością" do białego personelu.
Przez około 18 miesięcy, aby skorzystać z łazienki, powódka i inne gospodynie musiały wychodzić przez okno pralni na zewnątrz. Następnie biegły ścieżką do pomieszczenia mechanicznego, przez pomieszczenie mechaniczne i na dół do łazienki - czytamy w pozwie, którego fragmenty opublikował blog Geekwire z Seattle.
Wedaa pracę w rezydencji Bezosa zaczęła w 2019 roku. Dzisiaj twierdzi, że ona i inne osoby pracowały regularnie przez 10 - 14 godzin, bez przerwy na posiłek czy odpoczynek. Do tego pracownicy nie mieli wydzielonego pokoju socjalnego, przez co posiłki musieli jeść w pralni.
Prawnicy: to absurd!
Adwokat Jeffa Bezosa zaprzeczył wszystkim roszczeniom i stwierdził, że zarzuty odnośnie dyskryminacji ze względu na rasę, są absurdem.
Na liście pozwanych, oprócz Bezosa, znalazły się firmy administracyjne, które zarządzają jego dobytkiem - Zefarm i Northwestern.
Zbadaliśmy roszczenia i są one bezpodstawne. Wedaa zarabiała ponad sześć cyfr rocznie i była główną gospodynią. Odpowiadała za własne godziny przerw i posiłków, a dla niej i innych pracowników było dostępnych kilka łazienek i pomieszczeń socjalnych. Dowody wykażą, że Wedaa została zwolniona ze względu na wydajność.
Biorąc pod uwagę ich pochodzenie, sugestia, że Bezos, Sanchez lub Northwestern LLC dyskryminowali Wedaę ze względu na jej rasę lub pochodzenie narodowe, jest absurdalna - mówi Harry Korrel, prawnik Jeffa Bezosa.
Adwokat podkreślił, że kobiecie oferowano 9 mln usd, a ona odmówiła i złożyła pozew w sądzie.
Sceny, jak z filmu
Sytuacje, które opisuje Mercedes Wedaa, przywołują na myśl takie filmy, jak "Służące" czy "Ukryte Działania". Oba opowiadają o społeczności afroamerykańskiej w latach 50. i 60. XX w. W pierwszym tytułowym służącym odmawiano korzystania z toalet, z których korzystali właściciele domów, w jakich pracowały. W drugim obrazie pracujące dla NASA czarnoskóre kobiety musiały korzystać z toalet dla osób "kolorowych", które znajdowały się daleko od ich miejsc pracy, przez co traciły cenny czas.
Problem w tym, że oba filmy opisują sytuacje sprzed 60-70 lat. Tymczasem, według powódki, Jeff Bezos miał sięgać po takie rozwiązania w XXI wieku, kiedy segregacja rasowa jest nie tylko nie uznawana, ale wręcz piętnowana.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.