Fiona Hopes z Wielkiej Brytanii podzieliła się na TikToku swoją historią. Dziewczyna wybrała się na pierwszą randkę, która nie była do końca udana. Gdy dała mężczyźnie znać, że nie jest zainteresowana kolejnym spotkaniem, dostała od niego zaskakującą wiadomość.
Czytaj także: Głośno o Dodzie na świecie. Pisze o niej BBC
Towarzysz wysłał jej rachunek za jedzenie i napoje z prośbą o zwrot pieniędzy. - To, na co patrzycie, to faktura, którą otrzymałam po nieudanej randce - powiedziała na TikToku. Mężczyzna zatytułował fakturę "nieudana randka", a o zwrot pieniędzy poprosił w trybie "natychmiastowym".
Nie żartuję, po prostu grzecznie powiedziałam mu, że nie czuję tego "czegoś". 29 funtów? Koleś, serio? Po prostu nie mogę w to uwierzyć. Przepraszam kolego, ale żadne zwroty nie są dozwolone - stwierdziła kobieta na TikToku.
Niektórzy internauci stwierdzili, że zgadzają się z mężczyzną i Fiona powinna zwrócić mu pieniądze. Wielu argumentuje to tym, że dziewczyna mogła od razu odmówić zapłaty za siebie. Zwłaszcza wtedy, gdy wiedziała, że "nic z tego nie będzie".
Będę uczciwa - gdybym poszła na randkę z facetem i nie spodobałby mi się, podzieliłabym rachunek.
Gdybym wiedziała, że "nic z tego nie będzie", to zapłaciłabym za siebie - piszą internautki.
W odpowiedzi na komentarze Fiona stwierdziła, że kilkukrotnie proponowała podczas randki, że za siebie zapłaci. Spotkała się jednak z wyraźną odmową.
Tylko dla wyjaśnienia: kilka razy oferowałam, że zapłacę, ale on był bardzo natarczywy. Nie będę błagać o możliwość zapłaty - skomentowała.