Zanim przystąpimy do mycia okien, należy się do niego odpowiednio przygotować. Przede wszystkim pamiętajmy o właściwym zabezpieczeniu "stanowiska pracy". Najlepiej poprośmy kogoś, żeby nas asekurował. Jeśli nie możemy liczyć na taką pomoc, wybierzmy możliwie najbardziej stabilną drabinę lub krzesło.
Mycie okien. Jak najlepiej się za to zabrać?
Kiedy już znaleźliśmy stołek, krzesło bądź drabinę, dzięki którym dosięgniemy najwyższych partii okien, czas na wybór szmatki oraz specyfiku do mycia. Nie zawsze jednak ściereczki i środki chemiczne oferowane w sklepach są tymi najlepszymi.
Przeczytaj także: Tak wyczyścisz blachę do pieczenia w kilka minut. Będzie lśnić jak nowa!
Do mycia okien o wiele skuteczniejsze niż ściereczki, a nawet ręczniki papierowe, są gazety. Nie zostawiają smug, a do tego dobrze chłoną wodę. Jeśli nie ufamy temu rozwiązaniu, warto zainwestować w ściągaczkę. Przyda się ona nie tylko przy oknach, ale także kabinach prysznicowych.
Przeczytaj także: To najbrudniejsza rzecz w domu. Mało kto wie, jak ją czyścić
Wbrew powszechnemu przekonaniu, okna należy myć w zachmurzony, a nie pogodny dzień. Powód? Tak zniwelujemy ryzyko tworzenia się smug po zaschniętym detergencie lub nadmiarze wody. Kolejnym popularnym błędem jest ruch "góra – dół". W efekcie płyn zmieszany z brudem zanieczyści wyczyszczony już fragment szyby.
Przeczytaj także: Jak posprzątać dom w godzinę? Genialny patent
Mimo że w sklepach są oferowane dziesiątki produktów do mycia szyb, czasami warto przypomnieć sobie stare metody naszych mam i babć. Najpopularniejszym, a zarazem najłatwiejszym sposobem, jest użycie preparatu domowej roboty z octu i wody. Mieszamy je w proporcjach 1:1. Minusem jest przykry zapach, jednak wystarczy kilkanaście minut wietrzenia, by zniknął.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.