Choć część ludzi nie wierzy w psychotesty, wciąż cieszą się one ogromną popularnością. Ostatnio przeżywają swój renesans na TikToku.
Największy trend na portalu to test na... poziom gniewu. Warto umieć go kontrolować, bo czasem powiedziane pod wpływem emocji słowa mogą zniszczyć budowane latami zaufanie.
Test na poziom gniewu hitem
Test można znaleźć TUTAJ. Osoby, które brały udział w tej zabawie na TikToku oznaczają ją hashtagiem #angertest. Materiały pod nim zamieszczone zostały odtworzone już 17 milionów razy.
Choć niedowiarków nie brakuje, wyniki powinny być całkiem rzetelne. A to dlatego, że psychotest badający poziom gniewu opiera się na pracy dr Judith M. Siegel, która w 1986 roku stworzyła MAI (Multidimensional Anger Inventory), czyli wielowymiarowy inwentarz gniewu.
Na czym to polega? Psychozabawa składa się z 38 pytań (są dostępne również w polskiej wersji językowej). Badana osoba ma za zadanie określić, w jakim stopniu zgadza się z podanymi stwierdzeniami.
Szczerość w tym przypadku jest najważniejsza. Przykładowe zdania, z którymi trzeba się zgodzić lub nie, to: "złoszczę się częściej niż większość znanych mi ludzi", "zwyczaje niektórych z moich znajomych bardzo mnie denerwują i przeszkadzają mi" czy "Czasem odczuwam złość z niewyjaśnionego powodu".
Wynik testu jest złożony i podzielony na różne aspekty. Dotyczą one m.in. spektrum gniewu, gniewu zewnętrznego czy pobudzenia gniewem. Dowiemy się też, jak nasza skłonność do odczuwania gniewu wygląda na tle średniej populacyjnej.
Czytaj też: Poszli do Auchan w Rosji. Wielkie zaskoczenie
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.