Iris Monroe ma już pięcioro swoich dzieci. Zdecydowała się jednak zostać surogatką i pomagać innym rodzinom, które z różnych powodów nie mogły doczekać się pociech. Obecnie jest w ciąży z bliźniętami.
Surogatka opowiada, jak wygląda jej życie
Amerykanka odpowiedziała internautom na kilka pytań, które najczęściej zadają jej obserwujący. Iris Monroe wyjawiła na TikToku, że nie jest biologiczną matką bliźniąt. Doszło bowiem do transferu embrionów.
Nie jestem ich biologiczną matką. Nie mamy wspólnego DNA, nie będą wyglądać jak ja. Nie jesteśmy spokrewnieni. Nic - powiedziała Amerykanka.
Zapytano ją także, czy przywiązuje się do dzieci, które ma przekazać rodzicom. Odpowiedziała, że nie, ponieważ "to nie są jej dzieci". Podobne nastawienie wpaja swoim własnym dzieciom. Od początku mówi im, jaka jest prawda.
Jeśli chcesz być surogatką, musisz od początku rozumieć, że dzieci, czy też dziecko, nie należą do ciebie. Więc musisz po prostu postawić "barierę" między "własną ciążą" a "cudzą ciążą", którą nosisz. To twoja praca - mówi wprost Iris.
Czytaj także: Godek w ciąży. "Lekarz zdecydowanie odradza..."
Tiktokerka poinformowała, że nie poznała jeszcze rodziców dzieci, które niebawem urodzi. Przed zapłodnieniem podpisała specjalny kontrakt, który zabezpieczył ją na przyszłość, np. na wypadek, gdyby rodzice wycofali się w ostatniej chwili.