Podróże w samolocie nie zawsze są usłane różami. Jednak użytkowniczka BoBerryVIP, która występuje na platformie pod nazwą @boberryvip, ze szczerością wyznała ostatnio, że nikt nie myśli o osobach bardzo otyłych.
Ona sama do takich należy, dlatego niemal każdy lot stanowi dla niej problem. Dlaczego?
Ma dużą pupę. Nie mieści się do toalety w samolocie
O sprawie pisze "The Sun". Młoda kobieta zdecydowała się na intymne wyznanie w wideo. Pokazała też siebie, jak z trudem porusza się po samolocie. Utrudnia jej to spora tusza.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zaznaczyła, że na pokładzie większości samolotów nie da rady skorzystać z małej i wąskiej toalety. Z jakiego powodu? Otóż zwyczajnie się do niej nie mieści. Problemem są jej duże rozmiary.
W ogóle nie mieszczę się w standardowej toalecie samolotu. Dostęp do niej jest dla mnie przeszkodą numer jeden, jeśli chodzi o dalekie podróże –powiedziała.
Kobieta znalazła jednak stronę Wheelchair Travel, na której przeczytała, świetny jej zdaniem, artykuł o szerokich toaletach dla osób niepełnosprawnych. Te znajdują się w większych samolotach, przeznaczonych na długie dystanse.
"Dowiedziałam się, że amerykańskie prawo wymaga toalety dostępnej dla wózków inwalidzkich we wszystkich samolotach szerokokadłubowych, ale wymóg ten nie obowiązuje we wąskokadłubowych" - zaznaczyła.
Stąd też jeśli musi lecieć gdzieś dalej, to wybiera samoloty szerokokadłubowe. Chyba, że lot ma maksymalnie do 6 godzin, to wtedy decyduje się na te wąskokadłubowe. Wówczas całkowicie powstrzymuje się od korzystania z toalety.
Wiem, że to wydaje się naprawdę przerażające i przytłaczające, ale nie jest tak źle - dodawała.
Filmik spotkał się z dużym odzewem ze strony internautów.
Ludzie w komentarzach mają absolutnie zerowe pojęcie o tym, jak to jest być plus size - pisała jedna.
Podziwiam twoje wysiłki w dzieleniu się takimi informacjami z tak wieloma osobami, które mogą ich potrzebować - dodawała inna.