Cherry Hart wybrała się do popularnej restauracji w Brisbane - Karen's Diner, w której gości obsługują najmniej sympatyczni kelnerzy na świecie. Mimo tego wiele osób chętnie odwiedza lokal. Nagrania z wizyt są niezwykle popularne w mediach społecznościowych.
Internauci chętnie przyglądają się temu, jak obsługa obraża swoich klientów, nie szczędząc im krytycznych uwag. Nie każdy wie, że w lokalu panuje ważna zasada co do obelg kierowanych w stronę gości.
Kelnerka złamała ważną zasadę
Jedna z kelnerek w Karen's Diner podeszła do stolika Cherry Hart. Miała odebrać od kobiety zamówienie. Hart zdecydowała się na Nutty Karen - specjał restauracji przygotowywany na słodko. Kelnerka zanotowała to, co mówiła jej klientka, po czym dodała: "Zdajesz sobie sprawę z tego, że to danie jest ogromne? Wątpię, że to zjesz. Wyglądasz mi na bulimiczkę".
Cherry roześmiała się przez grzeczność. Pomyślała, że to jedyna słuszna reakcja. Kelnerka nie miała zamiaru spuszczać z tonu.
Śmiejesz się, więc pewnie mam rację - dodała.
Hart wyszła z knajpy z przekonaniem, że to tylko standardowy sposób obsługi. Nie od razu poczuła się urażona. Po czasie uświadomiono ją, że kelnerka złamała główną zasadę restauracji. Nie powinna bowiem komentować wyglądu Cherry.
Czytaj też: Ortoreksja - zdrowe odżywianie czy obsesja?
Kiedy dowiedziałam się, że w restauracji obwiązuje zasada "zero body shamingu", postanowiłam się zemścić. Umieściłam jej wizerunek w mediach społecznościowych - przyznała w nagraniu, które opublikowała na TikToku.
Internauci są zniesmaczeni. "Przekroczyła granicę dobrego smaku"
Nagranie z restauracji Karen's Diner obiegło sieć. Widzowie niemal jednogłośnie stwierdzili, że komentarz kelnerki był zupełnie nie na miejscu.
"To nie w porządku. Każdy, kto cierpi na zaburzenia odżywania, wie, jak trudno znosić takie przytyki", "Początek był zabawny, ale ta kobieta szybko przekroczyła granicę dobrego smaku" - pisali.
Bulimia to zaburzenie przyjmowania posiłków. Polega na kompulsywnym jedzeniu w krótkim odcinku czasu, po czym osoba chora zwraca przyjęty pokarm. Ludzie zmagający się z tym zaburzeniem często zdają sobie sprawę z problemu, ale nie potrafią przerwać tego cyklu.
Napady żarłoczności i pozbywanie się nadmiaru kalorii przebiega w sekrecie przed otoczeniem. Ponadto chorym towarzyszą przeplatające się uczucia wstydu i ulgi. Obwiniają się za nadmierne kilogramy i najczęściej trudno im zaakceptować własne ciało.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.