Od kilku lat trwa boom na sklepy z używaną odzieżą. Również w Polsce mamy wysyp lumpeksów - zarówno w dużych miastach, jak i mniejszych miejscowościach.
Stali bywalcy potrafią znaleźć w lumpeksach prawdziwe perełki. Czasami zdarzają się też zaskakujące odkrycia - pamiątki po dawnych właścicielach.
I właśnie takiego niezwykłego odkrycia dokonała pewna Amerykanka. Przeglądając wieszaki i półki swojego lokalnego lumpeksu, znalazła marynarkę. Chciała od razu sprawdzić, jak będzie ona na niej wyglądać. W przymierzalni odkryła, że w kieszeni znajduje się coś nieoczekiwanego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kobieta, nie zastanawiając się długo, wyciągnęła małą kartkę. Okazało się, że poprzednia właścicielka zapisała na niej wiadomość dotyczącą... własnego pogrzebu. "Pochowajcie mnie w tej czerwonej marynarce - brzmiała wiadomość pozostawiona na kartce. Prośba najwyraźniej nie została spełniona, bo marynarka trafiła do lumpeksu.
Dlaczego prośby nie spełniono - trudno powiedzieć, być może po prostu nikt nie znalazł notatki pozostawionej w kieszeni marynarki. Nikt, dopóki nie natknęła się na nią amerykańska miłośniczka lumpeksów.
Amerykanka opublikowała zdjęcie marynarki i notatki na Facebooku. Post wzbudził wiele emocji i komentarzy wśród internautów. Wielu z nich wyraziło żal, że nie spełniono życzenia kobiety. Jednocześnie wyrazili nadzieję, że kobieta została pochowana w czymś równie wyjątkowym.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.