Bohaterka wpisu, który opublikował portal "Daily Mail", przyznała wprost, że jej waga zmieniła się po ciąży. Przed urodzeniem dziecka kobieta nosiła ubrania w rozmiarze 38. Po porodzie, co jest naturalne, przybrała nieco na wadze, a jej rozmiar zwiększył się do 40-tki. Dodatkowe kilogramy stały się przedmiotem kąśliwych uwag i żartów ze strony bliskich.
Usłyszała od teściowej, że jest gruba. Fatalna reakcja męża
Kobieta opisała w poście, w jaki sposób z jej wagi zaczęła naśmiewać się matka partnera oraz sam mężczyzna. Kobieta walczyła, aby wrócić do dawnej sylwetki, jednak jest to proces, a efekty nie będą widoczne z dnia na dzień. Niestety, zamiast pomóc autorce wpisu w tej drodze, jej mąż zachował się naprawdę okrutnie.
Mój mąż nigdy nie mówi nic o mojej wadze. Jednak kiedy jest w pobliżu swojej mamy, wydaje mu się, że to dobrze, gdy chichocze, kiedy ona wypowiada swoje uwagi skierowane do mnie - wyznała podłamana kobieta.
Podczas ostatniego spotkania z matką męża, teściowa po raz kolejny dała do zrozumienia, co uważa na temat synowej i jej wyglądu. Podkreśliła, że kobieta jest w jej mniemaniu gruba. Gdy małżeństwo zostało już samo, autorka wpisu wyznała mężowi, że jego reakcje bardzo ją ranią - powinien wstawić się za żoną i powiedzieć matce, że jej wywody są nie na miejscu. Mężczyzna stwierdził, że jego partnerka jest przewrażliwiona, a sytuacja była jedynie niewinnym żartem. Mąż kobiety miał świadomość, że w przeszłości cierpiała na zaburzenia odżywiania i chorobliwie bała się przytyć. Mimo wszystko postanowił wziąć udział w przedstawieniu swojej matki.
"Twój mąż i teściowa są okrutni!"
Post wywołał prawdziwą burzę w komentarzach. Większość internautów stanęła po stronie autorki wpisu, zauważając, że mężczyzna nie zdał egzaminu na dobrego męża.
Co za paskudna para. Jabłko pada niedaleko od jabłoni.
Takie okrutne drwiny to nie żart. Byłbym bardzo zdenerwowany na nich obojga.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl