Na pewno nieraz ci się to przytrafiło. W kuchni galimatias, danie w piekarniku prawie gotowe, chwytasz pierwszą lepszą rzecz, by je wyciągnąć. Rękawice kuchenne zostały wymyślone po to, by chronić nas przed poparzeniami. Co się jednak stanie, jeśli akcesorium będzie mokre? Przeczytaj, zanim dojdzie do wypadku.
Czym grozi użycie mokrej rękawicy w kuchni?
Naukowcy z Uniwersytetu Stanowego w Oklahomie przyjrzeli się kuchennym rękawicom i wypadkom, do jakich dochodzi w kuchni. Mieli jeden wniosek, użycie mokrej rękawicy może skończyć się tragicznie.
Wynika to z tego, że mokry materiał w styczności z wysoką temperaturą może zacząć parować. Gorąca para poparzy nam ręce. Badacze zauważyli także, że najbardziej niebezpieczne są szwy rękawic.
- Chcieliśmy zasugerować przeprojektowanie rękawic kuchennych, tak, by umieścić szwy z dala od palców oraz dodać do nich informację z ostrzeżeniem, jakie ryzyko sprawia wilgotny materiał - podsumowała jedna z naukowczyń.
Specjaliści zalecają też używanie rękawic z tworzyw sztucznych, które nie przewodzą ciepła.
Oparzenie. I co teraz?
Jeśli już doszło do oparzenia, warto skorzystać ze sprawdzonych, domowych sposobów. Przede wszystkim poparzone miejsce warto schłodzić pod bieżącą wodą. Świetnym środkiem łagodzącym ból jest aloes. Wystarczy przyłożyć przekrojony liść do oparzonego miejsca. Świetnym remedium są także zioła.
Doskonale sprawdzi się między innymi dziurawiec, rumianek, czy nagietek. Oczywiście nie należy płukać rany gorącym naparem, ale poczekać, aż płyn wystygnie. Pamiętajmy, że te sposoby sprawdzają się tylko w przypadku lekkich oparzeń. Jeśli rana jest poważna, należy bezwzględnie udać się do lekarza.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.