Natalie Hamblin-Walker z Sydney może świecić przykładem innym osobom, które chcą zawalczyć o smukłą sylwetkę i zmienić nawyki żywieniowe. Australijka przez wiele lat nie zwracała uwagi na to, co trafia na jej talerz. Znacząco przybrała na wadze, gdy zaczęła coraz częściej stołować się w restauracjach. Nie odmawiała sobie fast-foodów. Nieodłącznym elementem obfitych, tłustych posiłków były wysokokaloryczne, słodkie drinki lub piwo.
33-latka potrafiła przez cały dzień nic nie zjeść, by na wieczór rozpocząć ucztę i zajadać się gotowymi daniami do ogrzania w mikrofalówce. Natalie nawet się nie obejrzała, a na wadze wybiły jej 73 kilogramy. Nie była zadowolona z tego, jak wygląda. Była ociężała i czuła się zmęczona
Po prostu nie wiedziałem, co jest dobre dla mnie, a co nie. Kupowałbym produkty, które uważałam za zdrowe, sugerowało to ich opakowanie, ale nie byłam świadoma, że są one pełne cukrów i składników, których nie powinnam była jeść - wyznała Natalie w rozmowie z Daily Mail Australia.
Spektakularna metamorfoza
Natalie postanowiła wziąć się za siebie, miała dość złego samopoczucia z powodu nadwagi. W zaledwie pół roku schudła aż o dwa rozmiary. Zrzuciła 12 kilogramów, a metamorfozę widać gołym okiem. Po zaokrąglonym brzuchu nie ma już ani śladu, za to odsłoniły się mięśnie. Okazuje się, że Natalie nie przeszła ani na restrykcyjną dietę, ani nie katowała się katorżniczymi ćwiczeniami na siłowni.
Jak więc udało się jej przejść tak spektakularną metamorfozę? Kluczem do rozwiązania tej zagadki jest regularność. Natalie codziennie przez 28 minut wykonywała lekki trening, który rozgrzewał jej mięśnie i przyspieszał tętno, ale bez łapania zadyszki. Raz w tygodniu 33-latka dawała sobie większy wycisk ćwiczeniami cardio. To wystarczyło, bo osiągnąć smukłą sylwetkę.
Zaczęłam widzieć wyniki już po kilku miesiącach. To zmotywowało mnie do dalszej pracy. Schudłam 12 kilogramów w sześć miesięcy i udało mi się to utrzymać - podkreśliła Natalie.
Gdy ćwiczenia zaczęły przynosić efekty, Australijka postanowiła zdrowiej się odżywiać. Nie była na żadnej diecie, po prostu zaczęła jeść więcej warzyw i owoców, zrezygnowała z tłustych mięs i częściej odmawiała sobie fast-foodów. Teraz czuje się o wiele lepiej i jest dumna ze swojego ciała.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.