Z redakcją ofeminin.pl skontaktowała się oburzona czytelniczka. Poinformowała, że otrzymała zaproszenie na wesele, w którym zawarto listę zasad.
Nie mieści mi się w głowie coś takiego, że ktoś w tak dosadny sposób rozkazuje dorosłym ludziom, co mają ubrać i jak się zachować. Wydaje mi się, że zaprasza się na wesele ludzi, których się lubi i takich, których nie trzeba strofować i ustawiać do pionu - napisała.
Absolutnie nie ukrywała swojego rozgoryczenia. "Poczułam się tak, jakbym co najmniej była zaproszona na królewski ślub. Co para młoda sobie myślała, pisząc to? Co za durny pomysł!" - dodała.
Para młoda podała listę zasad
Kobieta podkreśliła, że nie boi się, że zostanie zdemaskowana, bo na zabawę zaproszono 170 osób. Miała jednak nadzieję na to, że para młoda natknie się na jej wywód i pokusi się o jakieś refleksje.
A co takiego znalazło się na liście wymagań? W zaproszeniu umieszczono następujące zasady:
- Pamiętajcie, żeby się nie spóźnić.
- Jeśli chcecie mej radości, nie ubierajcie białości – prosimy panie o to, aby nie zakładały białych i kremowych kreacji.
- Nie malujcie się jak do klubu – to ślub z klasą.
- Nie dodawajcie z nami zdjęć na Facebooka i/lub Instagram.
- Nie robimy sobie zdjęć typu selfie z gośćmi.
- Upijasz się? Nie bawisz się z nami dalej.