Widzisz w sklepie taką pierś z kurczaka? Omijaj szerokim łukiem

Mięso z kurczaka uważane jest za jeden ze zdrowszych wyborów. Uważane za mniej kaloryczne i bardziej lekkostrawne od czerwonego, ten rodzaj białego mięsa można przyrządzić na wiele różnych sposobów. Kurczak jest częstym wyborem osób, które decydują się przejść na dietę, aby zrzucić kilka zbędnych kilogramów. Pamiętajmy jednak, że przy wyborze produktu powinniśmy tak samo uważać, jak przy kupnie każdego innego mięsa. Co powinno nas zaniepokoić w wyglądzie piersi z kurczaka? Ten jeden szczegół pomoże nam wybrać najbardziej wartościowy kawałek.

Czytaj także: Matka zakochała się we własnym synu. Zaryzykowali wszystko, aby utrzymać związek

Widzisz te pręgi? Wybierz inny kawałek

Jeżeli dokładnie się przyjrzymy, część surowych piersi z kurczaka ma na sobie białe paski. Niestety nie jest to najlepszy znak. Specjaliści z Uniwersytetu Oksfordzkiego wyjaśniają, że są one niczym innym, jak tłuszczem. Liczne pręgi z tłuszczem są sygnałem, że dana pierś z kurczaka zawiera dużo mniej białka. Ilość tłuszczu w takim mięsie jest za to o ok. 200 procent wyższa, niż w kawałku bez charakterystycznych białych pasków. Pręgowana pierś z kurczaka to zatem znak, że kurczak będzie miał zdecydowanie mniej ważnego dla nas białka.

Białe paski są sygnałem większej ilości tłuszczu. Specjaliści jednak uspokajają

Według zgromadzonych danych, wskaźniki wzrostu kurcząt w niektórych państwach od lat zmieniają się w zastraszającym tempie. Niestety szybki wzrost powoduje dysmorfię mięśni, co potem przekłada się na obniżoną zawartość składników odżywczych i powstawanie wspomnianych białych pasków. Choć takie piersi nie są szkodliwe dla człowieka, nie będą też za specjalnie odżywcze. Kolejnym minusem będzie fakt, że takie mięso jest twardsze i mniej smaczne, gorzej też będzie radzić sobie z wchłanianiem przypraw.

Polscy hodowcy uspokajają klientów, że białe mięso z ich ferm przechodzi przez wszystkie europejskie normy, a przed trafieniem do sklepów jest specjalnie oczyszczane. Hodowla kurczaków w Polsce jest związana z szeregiem unijnych regulacji, które wykluczają dodawanie antybiotyków i hormonów profilaktycznie, aby przyspieszyć wzrost zwierząt. Jeżeli dane stado jest poddawane leczeniu, następnie przechodzi przez okres karencji, aby pozbyć się tych substancji z organizmu kurcząt.