Wielu osobom wydaje się, że codzienny prysznic jest obowiązkowy. Czy rzeczywiście jest to jedna z najlepszych rzeczy, które możemy zrobić dla naszego stanu zdrowia? Niekoniecznie. Jak dowodzą autorzy portalu Bright Side, w rzeczywistości tylko niektórym częściom ciała potrzebne jest codzienne mycie, innym wystarczy kilka razy w tygodniu.
Codzienny prysznic wcale nie jest konieczny? Tak dowodzą badacze
Niektórzy nie potrzebują codziennego mycia włosów. Chociaż uczucie świeżości po myciu jest bardzo przyjemne, nie każdy ich rodzaj wymaga codziennego używania szamponu. Warto to robić, jeśli mamy cienkie i delikatne włosy z tendencją do przetłuszczania się - inaczej szybko staną się przyklapnięte i będą zbierać się w nieestetyczne "strąki". Ale jeśli mamy mocno kręcone włosy, z tendencją do przesuszania się, spokojnie możemy myć je rzadziej.
Według Bright Side nie powinniśmy też brać codziennego prysznica. Pomaga on zrelaksować się po ciężkim dniu, jednak codzienna gorąca kąpiel i używanie mydła może nawet podrażnić i przesuszyć skórę. Większości ludzi wystarczy prysznic trzy razy w tygodniu.
Czytaj także: Całkowicie przestała się depilować. Tak teraz wygląda
O tych częściach ciała zapominamy podczas mycia. To duży błąd
Są jednak części ciała, które myjemy za rzadko, nawet jeśli kąpiemy się codziennie. Przykładem są stopy. Wiele osób myśli, że wystarczy po prostu stać pod prysznicem, żeby były czyste. Nic bardziej mylnego. Żeby zapobiec pękającym piętom, podrażnieniom czy modzelom, należy codziennie szorować stopy ciepłą wodą z mydłem.
Za rzadko myjemy też język. Jak wskazuje Bright Side, wszyscy zdajemy sobie sprawę, że zęby i dziąsła należy czyścić codziennie, ale niewielu z nas pamięta o codziennym myciu języka specjalną szczoteczką. Tymczasem w języku znajduje się wiele wypustek, w których mogą skrywać się bakterie. Mogą powodować chociażby nieświeży oddech.
Czytaj także: Nosisz stringi codziennie? Ginekolodzy ostrzegają!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl