Jeszcze w szkole tata nauczył te Amerykankę używania pilarki, co pomogło jej zbudować lirę na projekt muzyczny. Do kontynuowania pracy z drewnem zachęcali ją zarówno rodzice, jak i dziadkowie. Dziś kobieta jest właścicielką sklepiku internetowego Stain and Ink, gdzie można kupić drewniane produkty jej autorstwa.
W sieci blondynka dzieli się nagraniami z różnych procesów swojej pracy. Jednak nie widzimy na nagraniach czy zdjęciach jej produktów, tylko głównie ją samą, ubraną najczęściej w bikini. Stąd też nazwa profilu w mediach społecznościowych.
Nie wszystkim się to podoba
Jedno z ostatnich nagrań, jakie kobieta opublikowała na TikToku, przedstawia ją podczas wykonywania drewnianej szuflady na zamówienie. Blondynka jest ubrana w niebieski top od bikini i białe majtki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Starzy mizoginistyczni stolarze nie polubią tego - podpisała nagranie.
Jednak tutaj nie chodzi tylko o to, jak wygląda, ale też jaką pracę wykonuje, czemu dał wyraz jeden z komentujących.
Dobrze wiedzieć, że masz na sobie odblaskowy top bikini. Bezpieczeństwo przede wszystkim - skomentował internauta.
I faktycznie, to co widać na nagraniach, jakie zamieszcza "The Bikini Woodworker" to brak zabezpieczeń przed tego rodzaju pracą. Drewno bywa kapryśne, może od niego odpaść drzazga, która utkwi w naszym ciele. Będąc niemal nagą przy pracy z takim materiałem trzeba być przygotowanym na to, że taka drzazga może trafić w dosłownie każde miejsce. Blondynka przy używaniu pił czy pilarek zakłada okulary, ale nie są to fachowe okulary, które zapewniają kompletną ochronę jej oczom. Jedyne, co wydaje się być fachowe w jej wizerunku to maska przeciwpyłowa, którą widać na niektórych nagraniach.
Do pracy kobieta przychodzi w pełnym makijażu, ze zrobionymi paznokciami i biżuterią. Podczas obrabiania szorstkich desek nie nakłada rękawic. Fanie przyuważyli, że takie lekkoduszne podejście do sprawy już raz dało efekt - na kilku nagraniach widać zadraśnięcie na zewnętrznej stronie uda kobiety.
Czytaj także: Tak ubrana kosi trawnik. Sąsiedzi mają dość