Blogerka parentingowa Constance Hill już nie raz rozdrażniła swoje obserwatorki wpisami i zdjęciami, pokazującymi jej podejście do macierzyństwa. Tak było także tym razem: została wręcz zlinczowana.
Wszystko przez zdjęcie, które wrzuciła na swoje kanały w social mediach. Na fotografii jej partner zajmuje się ich nowonarodzonym dzieckiem, a ona trzyma w dłoniach telefon oraz puszkę z napojem.
"Prawdopodobnie moje ulubione zdjęcie z porodu Raji" - napisała pod zdjęciem.
Internauci zarzucili jej, że po porodzie powinna zajmować się dzieckiem, zamiast bawić się telefonem. Ale tak naprawdę czegokolwiek by nie robiła, jest po porodzie i należy jej się chwila relaksu. I dopóki dzieckiem zajmuje się ojciec, jest bezpieczne i najedzone, ona może ten czas poświęcić na odpoczynek.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.