Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Nina Harbuz
Nina Harbuz | 
aktualizacja 

"Zgłoszę to do prokuratury". Hanna Lis idzie na wojnę z oszustem telekomunikacyjnym

70

Mama Hanny Lis padła ofiarą oszustów telekomunikacyjnych. Dziennikarka zamierza złożyć zawiadomienie do prokuratury. "Żerują na najbardziej bezbronnych osobach".

Hanna Lis i jej chora mama, która padła ofiara oszustów telekomunikacyjnych
Hanna Lis i jej chora mama, która padła ofiara oszustów telekomunikacyjnych (facebook.com/hannalisowa)

- Po raz pierwszy w życiu zgłoszę sprawę na prokuraturę i na policję, żeby ustrzec inne starsze osoby, które tak jak moja mama, padają ofiarą oszustów telekomunikacyjnych - powiedziała nam Hanna Lis.

Kiedy w ostatnią niedzielę dziennikarka była jeszcze w Poznaniu zadzwonił do niej nieznany, warszawski numer telefonu. - Kiedy w słuchawce usłyszałam głos mojej mamy bardzo się zdziwiłam i zaniepokoiłam - mówi Lis.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

Hanna Lis przestraszyła się, że jej od lat chora mama, nie wstająca po udarze i wylewie z łóżka, zmagająca się z chorobami serca i mająca, jak wiele starszych osób, kłopoty z pamięcią, znalazła się wbrew swojej woli poza domem. Tymczasem 75-letnia kobieta, mama dziennikarki była we własnym łóżku i dzwoniła z nowego numeru telefonu, który dostała w prezencie od "miłego pana" podającego się za przedstawiciela firmy Orange.

Jak się później okazało, mężczyzna okazał się oszustem, który podsunął nieświadomej niczego kobiecie dyspozycję wypowiedzenia umowy firmie Orange, z której usług mama Hanny Lis od lat korzysta. Był bardzo miły, do momentu złożenia przez staruszkę podpisu. Gdy tylko parafowała dokument, odmówił pomocy w uruchomieniu nowego aparatu i wyszedł szybko z mieszkania, nie zostawiając egzemplarza umowy dla klientki. - Za wypowiedzenie umowy firmie Orange płaci się wysoką karę, a za zerwanie umowy firmie Twoja Telekomunikacja, której przedstawiciel odwiedził moją mamę, 1600 złotych - burzy się Hanna Lis. - Próbowałam się dodzwonić do nich wiele razy. Udało mi się dopiero wtedy, gdy tonowo wybrałam numer odpowiadający chęci zakupu ich usługi. Numer odpowiadajacy za rozmowę o podpisanej umowie był automatycznie rozłączany po kilku minutach oczekiwania - relacjonuje Lis.

To co usłyszała od operatora dziennikarka, która podała pesel swojej mamy, było szokujące. - Dotychczasowa umowa w Orange, za którą płaciłam 100 złotych dawała mojej mamie możliwość korzystania z telefonu, telewizji i internetu. Twoja Telekomunikacja za 70 złotych oferuje wyłącznie telefoniczne rozmowy na numery stacjonarne. Najważniejsze jednak usłyszałam na koniec. Gdybym będąc ich klientką, zmarła w szpitalu, to za 6 złotych brutto miesięcznie firma anuluje ze mną umowę. To tylko potwierdza, że czyhają na osoby starsze, które w każdej chwili mogą umrzeć.

- Żerowanie na najbardziej bezbronnych osobach to zwykły kryminał i obrzydliwe oszustwo - puentuje Hanna Lis.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Nadodrzańska Straż Graniczna podsumowuje 2024 r. Zatrzymano ponad 5 tys. osób
Coming out byłego działacza "Solidarności". Prowadził kultową wypożyczalnię
Podróżujesz metrem? Weekendowe zmiany dla mieszkańców stolicy
Gdzie na ferie zimowe? Polacy mają swoje typy. Nie straszny im nawet brak śniegu
Jurek Owsiak pokazał specjalny list. "Prosto z Japonii"
Poseł Łukasz Mejza usłyszał 11 zarzutów. Nie przyznaje się do winy
Dramatyczne chwile w samolocie nad Waszyngtonem. Taki film zobaczyli pasażerowie
17-latek pokazał zdjęcie z samolotu. Wkrótce doszło do tragedii
Ksiądz zaatakował psa. Jest śledztwo. "Czynności pod kątem znęcania"
To możesz umyć w zmywarce. Nie każdy o tym wie
Kibice skoków ukarani za popis na Kasprowym Wierchu. Wśród nich strażacy OSP
32-latka przyszła na rozprawę kompletnie pijana. Sędzia wezwał policja
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić