Deon "Mad Dog" Hulse pochodził z Walsall w West Midlands. Zmarł "spokojnie we śnie" 26 lutego. Dokładne przyczyny zgonu nie są znane. Mężczyzna miał 40 lat.
Nie żyje "Mad Dog"
"Mad Dog" zyskał rozgłos, gdy pojawił się w talk-show Jeremy'ego Kyle'a 2011 roku w odcinku zatytułowanym "Jak mój chłopak mógł zniszczyć własną twarz?".
Deon powiedział wtedy publiczności, że nie obchodzi go, jak wygląda i jest dumny z tatuażu. Hulse oblał wtedy także test na wykrywaczu kłamstw, kiedy zapytano go, czy zdradza swoją dziewczynę. Prowadzący powiedział mu, że jest "kłamcą i oszustem i śmiesznie wygląda".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie obchodzi mnie, jak wyglądam. Jestem tym, kim jestem, jeśli ludzie nie lubią mnie za to, kim jestem, to nikt im nie zabroni - powiedział w programie "Mad Dog".
Później, ze względu na swój osobliwy tatuaż, często pojawiał się w mediach. Mimo to rodziny nie stać teraz na wyprawienie pogrzebu. Na GoFundMe założono specjalną zbiórkę.
Dotknął serc wielu ludzi. Wielu z nas zawsze będzie miało o nim historię do opowiedzenia. Był jedyny w swoim rodzaju i jeden na bilion - czytamy na stronie zbiórki.
Zebrano już ponad 300 funtów, ale rodzina ma nadzieję, że uda się zebrać 2 tys. funtów. "Mad Dog" ma także za sobą kryminalną przeszłość. Przed laty został skazany na wyrok w zawieszeniu za kradzież.
Zostawił wielu ludzi ze złamanym sercem. Każdy grosz nam pomoże, dziękujemy wszystkim. Pokażmy rodzinie, jak bardzo jest kochany. Deon spoczywa teraz w raju. Wszyscy cię kochamy, dzieciaku - czytamy na stronie zbiórki.