Prawo w przypadku prawdziwego parmezanu, podobnie jak w przypadku prawdziwego szampana, ściśle określa jak on wygląda, smakuje i gdzie jest wytwarzany.
Sam parmezan może oznaczać ser o bardzo różnej jakości, ale już ser oznaczony etykietą Parmigiano Reggiano musi pochodzić z jednego z pięciu regionów we Włoszech — Parmy, Modeny, Bolonii, Mantui lub Reggio Emilia — i spełniać surowe normy dotyczące składników, metody produkcji i dojrzewania.
Parmezan powinien mieć trzy składniki. Jednym z nich jest mleko pochodzące od krów hodowanych w danym regionie i karmionych wyłącznie żywnością pochodzącą z tego regionu. Parmigiano Reggiano powinno leżakować nawet 2 lata. W niektórych przypadkach ten proces może się wydłużyć nawet do 100 miesięcy!
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Skoro już wiemy jak produkuje się oryginalny parmezan, to teraz pytanie jak go rozpoznać w sklepie? W przypadku sera sprzedawanego na wagę powinniśmy się na jego kole (kształt sera, w jakim jest sprzedawany - przyp.red.) doczytać się trzech literek - D.O.P. Powinny one pojawić się także na torebkach czy tackach w przypadku zakupu pakowanego parmezanu.
Oscypek, jak parmezan
Nasz rodzimy oscypek, podobnie jak Parmigiano Reggiano, jest zarejestrowany jako Chronione Oznaczenie Geograficzne. W momencie jego oficjalnej rejestracji w górach dosłownie zaroiło się od sprzedawców...."scypków". Bo żeby sprzedawać oryginalne oscypki, trzeba spełnić szereg wymogów.
Nazwa oscypek (ChNP) (fot. 1 i 2) jest zastrzeżona dla sera o określonych parametrach fizycznych i chemicznych wytwarzanego z mleka owczego lub z dodatkiem mleka krowiego (nie więcej niż 40%), produkowanego sezonowo, tradycyjnymi metodami, pochodzące z ściśle określonych obszarów, których specyfice zawdzięcza swoje walory smakowe Etymologiczne pochodzenie nazwy "oscypek" związane jest z procesem produkcji i może być wywodzone od dwóch znaczeń — od "oszczypywać", czyli rozdrabniać (jeden z etapów produkcji) oraz od "oszczypek" w znaczeniu mały oszczep, w nawiązaniu do charakterystycznego kształtu sera - czytamy na rządowej stronie.
Jednak w tym przypadku każdy przyzna, że o zweryfikowanie tego, czy mamy do czynienia z prawdziwym oscypkiem, jest już znacznie ciężej niż w przypadku parmezanu.
Czytaj także: Poutine. Kanadyjski sposób na idealne frytki
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.