Na nagraniu, które udostępniono na kanale Stop Cham na YouTube widzimy, że kierowca ciężarówki przez jakiś czas stoi przed przejazdem, a sygnalizatory migają na czerwono. Jednak w momencie, kiedy szlabany przejazdu zaczynają się zamykać, rusza i wyłamuje jeden z nich. Następnie zatrzymuje się na środku przejazdu i nie może ruszyć.
Autor nagrania wysiadł ze swojego samochodu i ruszył na pomoc. Jak dodał, na cysternie ulokowanej na ciężarówce widniał napis "EMPTY" (tłum. pusty), co sugeruje, że nie przewoziła ona płynnego gazu w momencie tego zdarzenia.
Przed kolejnym (szlabanem - przyp. red.) zahamował i najprawdopodobniej z powodu blokady hamulców, miał problem z ponownym ruszeniem. W tle słychać sygnały zbliżającego się pociągu, ale jak informuje autor nagrania, pociąg zatrzymał się dzięki szybkiej reakcji maszynisty - czytamy w opisie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bezmyślne zachowanie kierowcy sprawiło, że po awaryjnym hamowaniu pociąg stał w tym miejscu jeszcze 5-10 minut, nim ponownie ruszył.
Nie doszło do wypadku bo wyłamał rogatkę?
Większość internautów postuluje o dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów dla kierowcy, który zachował się w tak nieodpowiedzialny sposób.
Niektórzy zwracają jednak uwagę, że wypadku udało się uniknąć właśnie dzięki temu, że rogatka została wyłamana. Dlaczego? W momencie uszkodzenia rogatki maszynista, który mija TOP, czyli tzw. tarczę ostrzegawczą przejazdową, widzi na niej sygnał OSP1. Świadczy on o wyłamaniu bezpiecznika w zaporze na przejeździe.
Taki sygnał informuje maszynistę, że powinien zwolnić do 20 km/h, aby w razie czego móc zatrzymać cały skład.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.