Czarne skrzynki w autach od 6 lipca. Jak ma wyglądać "inwigilacja"?

Zgodnie z prawem Unii Europejskiej każdy nowy model samochodu od 6 lipca 2022 r. musi być wyposażony w tzw. czarną skrzynkę rejestrującą wiele parametrów jazdy. Ma to ratować ludziom życie.

Ruch drogowyRuch drogowy
Źródło zdjęć: © autokult.pl
Marcin Łobodziński

Nowe przepisy mają wejść w życie 6 lipca 2022 r. Homologowane rejestratory zdarzeń staną się obowiązkowe we wszystkich wyjeżdżających z salonów autach osobowych będących nowymi modelami oraz takich, które na nowo przechodzą proces homologacji. Od 7 lipca 2024 r. będzie to obowiązkowe wyposażenie wszystkich nowych samochodów sprzedawanych w Unii Europejskiej, niezależnie od tego, kiedy były homologowane.

W razie wypadku wiele danych zostanie zapisanych w tzw. czarnej skrzynce. Ma to zniechęcić kierowców do niebezpiecznych manewrów, które w odpowiednim postępowaniu wyjdą na jaw. Nie chodzi jednak o wszystkie informacje z historii użytkowania pojazdu, lecz o ostatnie 5 sekund przed na tyle dużym przeciążeniem, że urządzenie odnotuje je jako wypadek lub kolizja.

Do pobrania danych będą uprawnione wyłącznie organy, które mają rozstrzygać w sprawach dot. zdarzeń drogowych. Teoretycznie nie ma mowy o możliwości przejęcia danych przez niepowołane osoby, ponieważ będzie je można sczytać tylko po podłączeniu do komputera przewodem. Ma nie być także możliwości rejestrowania dźwięku i obrazu w kabinie samochodu.

Co będą zapisywały czarne skrzynki?

  • prędkość pojazdu w zakresie od 0 do 250 km/h w ciągu 5 sekund przed zderzeniem,
  • stopień otwarcia przepustnicy (wciśnięcia pedału przyspieszenia) w ciągu 5 sekund przed zderzeniem,
  • użycie hamulca w ciągu 5 sekund przed zderzeniem,
  • ruchy kierownicą w ciągu 5 sekund przed zderzeniem,
  • zmiany prędkości wzdłużnej i poprzecznej w czasie kolizji,
  • stan pasów bezpieczeństwa (zapięte / niezapięte) w ciągu 1 sekundy przed zderzeniem,
  • prędkość obrotową silnika,
  • włączenie się układu ABS,
  • kąt przechyłu pojazdu,
  • działanie systemu stabilizacji toru jazdy,
  • aktywację poduszek powietrznych,
  • stan położenia przednich foteli (jeśli przyjął on pozycję najbardziej do przodu i wpłynęło to na decyzję komputera o aktywacji poduszki powietrznej),
  • stan kontrolki systemu pomiaru ciśnienia powietrza w oponach (TPMS) w ciągu sekundy przed zderzeniem,
  • działanie tempomatu na 5 sekund przed zderzeniem,
  • stan aktywnych systemów wspomagania kierowcy (np. system utrzymywania pojazdu w pasie ruchu).

Czy wpłynie to na cenę aut?

Oczywiście tak, ponieważ stanie się to kolejnym obowiązkowym elementem wyposażenia. Wstępnie policzono, że rejestrator ma kosztować - w przeliczeniu na złotówki - około 400 zł. Jest to więc kwota nieznaczna.

Jeśli ktoś boi się inwigilacji i myśli o odłączeniu urządzenia, to może mieć problemy. Otóż w razie wykrycia takiego działania, pojazd zostanie uznany za niespełniający warunków homologacji, a tym samym niespełniający warunków dopuszczenia do ruchu. W Polsce za jazdę takim autem można dostać grzywnę do 30 tys. zł.

Marcin Łobodziński, dziennikarz Wirtualnej Polski

Toyota Hilux + namiot, czyli noc spędzona w terenie

Wybrane dla Ciebie
Niepewna przyszłość Neymara. Wszystko przez operację kolana
Niepewna przyszłość Neymara. Wszystko przez operację kolana
Osiem województw zagrożonych. IMGW ostrzega
Osiem województw zagrożonych. IMGW ostrzega
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Puchar Świata. Norweg triumfuje w slalomie
Puchar Świata. Norweg triumfuje w slalomie
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Zacznie się od stycznia. Studio Lotto wprowadza zmiany
Zacznie się od stycznia. Studio Lotto wprowadza zmiany
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Kościół ma powód do wstydu . Papież mówi o księżach
Kościół ma powód do wstydu . Papież mówi o księżach
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem