Ten samochód jest najpewniej jedynym ocalałym egzemplarzem. Co prawda, istnieje jeszcze kilka mercedesów z serii 540 K, ale żaden z nich nie powstał wersji Special Roadster. Według domu aukcyjnego RM Auctions, który podjął się sprzedaży, auto było ostatnim, jakie wyjechało z fabryki. Takie mercedesy produkowano w latach 30. ubiegłego wieku.
Auto ma w sobie coś jeszcze. Na zamówienie pewnego kupca zamontowano w nim unikatowe błotniki w kształcie łzy. W 1939 r. kupił go Rolf Horn, znany berliński posiadacz butików ze sztuką i elementami wystroju wnętrz. Auto wyposażono też w silnik o mocy 180 KM, dzięki czemu mogło rozpędzić się nawet do 140 km/h, co jak na tamte czasy było nie lada wyczynem. Wyjątkowa była wówczas także zamontowana w nim pięciobiegowa, manualna skrzynia biegów.
Urzeka także historia samochodu. Pod koniec II wojny światowej auto trafiło do Moskwy, stamtąd do Szwecji, by ostatecznie zakończyć "wędrówkę" w Arizonie w USA, gdzie znajduje się do teraz.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.