Podczas zakupów w jednej z gnieźnieńskich galerii pewna kobieta - jak relacjonuje - została "przyblokowana" przez innego kierowcę. Choć pojazd był zaparkowany w liniach, to kobieta uznała, że i tak kierowca się nie postarał.
Podkreśliła, że ktoś stanął na tyle blisko niej, że nie mogła swobodnie wsiąść do auta. Ta sytuacja mocno ją poddenerwowała.
Czytaj także: Tajemnicza choroba zabija w Kongo. 50 osób w dwa dni
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kobieta postanowiła chwycić za telefon i zrobić zdjęcia, którymi następnie podzieliła się w sieci, za pośrednictwem serwisu moje-gniezno.pl. Jednocześnie zamieściła "gratulacje" dla kierowcy, który uniemożliwił jej wejście do pojazdu.
Bardzo serdecznie chciałabym pogratulować umiejętności parkowania kierowcy tego colta, przez którego nie mogłam wsiąść do własnego auta. Chciałabym zaznaczyć ze połowa parkingu pod sklepem była wolna - napisała poirytowana kobieta.
Gniezno. Oburzyła się na parkingu. Internauci reagują
W komentarzach uaktywniło się wielu internautów. Co piszą pod zdjęciami? Większość osób staje po stronie kierowcy colta.
"Czy tylko ja, jakbym nie mogła wejść do samochodu, to bym weszła drugą stroną i nie siała zamętu?", "Linie masz narysowane, w przedszkolu uczyli – tylko nie za linię. Gdzie problem?", "Golf ma dłuższe drzwi – składasz lusterko, wchodzisz do środka, uchylasz szybę, otwierasz lusterko i wyjeżdżasz. Zero problemu, a auto zaparkowało prawidłowo. Argument, że było pełno miejsca na parkingu, jest nieważny – mogłaś stanąć sama gdzie indziej, czyli zapewne dalej od wejścia.", "A jak miał zaparkować?", "Z tego, co widzę, to auta są w swojej linii, więc nie wiem, o co halo. Lepiej napisz do władz miasta, żeby większe miejsca parkingowe robili, a nie masz pretensji do kogoś, kto w swojej linii zaparkował…" - czytamy.
Czytaj także: Dramatyczne wezwania w Łowiczu. Dwa w jeden wieczór