Popłoch wśród kierowców. Poczta Polska przypomniała wszystkim, że za odbiornik radiowy muszą zapłacić 7,5 zł. Z kolei posiadacze odbiorników telewizyjnych lub telewizyjnych i radiowych płacą 24,5 zł miesięcznie.
Nie każdy musi się jednak martwić. Z opłat zwolnieni są m.in. niepełnosprawni, kombatanci oraz seniorzy po 75 roku życia. Jednak właściciele aut muszą zapłacić, wcześniej zgłaszając odbiornik radiowy. Są jednak pewne wyjątki.
Mało kto pamięta o tej opłacie. Kara dla kierowców jest wysoka
Jeśli dana osoba lub rodzina mieszkająca pod jednym dachem płaci abonament radiowo-telewizyjny za sprzęt użytkowany w domu, to nie musi płacić drugi raz za radio samochodowe. Uwaga jednak! Ta zasada obowiązuje tylko wtedy, kiedy auto jest zarejestrowane na osobę prywatną. Jeśli jednak samochód zarejestrowano na działalność, jest leasingowany lub wynajmowany, to użytkownik musi zapłacić za radio abonament.
Opłatę abonamentową należy uiścić za każdy samochód firmowy, który jest wykorzystywany do prowadzonej działalności gospodarczej – powiedziała Elżbieta Karasiewicz z Wydziału Abonamentu RTV, Departamentu Mediów Publicznych Biura KRRiT w rozmowie z serwisem wirtualnemedia.pl.
Abonament radiowo-telewizyjny. Kary są surowe
Kara za niepłacenie abonamentu wynosi aż 30-krotność podstawowej opłaty. Za odbiornik radiowy w aucie trzeba wtedy zapłacić 225 zł, natomiast za abonament za telewizor i radio - 735 zł. "Przyłapany" właściciel pojazdu musi dodatkowo zapłacić za zaległe miesiące, które upłynęły od momentu zakupu pojazdu. To znaczy konieczność zapłaty od kilkuset do ponad tysiąca złotych. Jakby tego było mało, abonament od przyszłego roku podrożeje do 8,70 zł za miesiąc opłaty radiowej i 27,30 zł za pełen abonament RTV.
Czytaj też: Cios w Polaków. Tyle wzrosną rachunki za prąd
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.