Spadek kradzieży jest jeszcze bardziej wyraźny w odniesieniu do 2021 roku, gdy liczba wyrejestrowań była o 1450 większa. Warto zauważyć, że to znacznie mniej niż w rekordowym 1999 roku, kiedy liczba kradzieży osiągnęła imponującą wartość 71,5 tys. wyrejestrowanych aut.
Zaskakujące jest to, że najbardziej narażone na kradzież nie są samochody luksusowe czy sportowe, które mogłyby wydawać się naturalnym celem dla złodziei. Zamiast tego, złodzieje najczęściej wybierają popularne modele Toyoty, a w szczególności Toyotę Corollę.
Przeczytaj też: Tajemniczy obiekt w Suwałkach. Tak przemycano papierosy
W 2023 roku zarejestrowano 247 przypadków kradzieży tego modelu, co, jak wskazuje "Super Express", po raz kolejny plasuje Corollę na czele niechlubnego rankingu. To samo auto było liderem w tej kategorii w latach 2022 i 2021, z liczbą kradzieży przekraczającą 200 pojazdów rocznie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak podaje "Super Express", w całej Polsce aż 869 wyrejestrowanych aut z powodu kradzieży to Toyoty, co stanowi aż co szósty skradziony samochód. Na kolejnych miejscach, pod względem marki samochodu, znajdują się Audi, z 427 wyrejestrowaniami, oraz Volkswagen, który zanotował 398 przypadków kradzieży.
Na drugim miejscu pod względem liczby kradzieży uplasowała się Toyota RAV4, z wynikiem 189 wyrejestrowań w 2023 roku. Trzecie miejsce zajmuje Hyundai Tucson, zarejestrowano 152 przypadki jego kradzieży. Tuż za podium znalazł się Fiat Ducato, popularny model dostawczy (152). Kolejne pozycje to Kia Sportage (113) oraz Renault Master (110).
"Super Express" zaznacza, że siódme miejsce ex aequo zajmują dwa modele Toyoty: Yaris i C-HR, oba z 101 kradzieżami. W pierwszej dziesiątce znalazła się także Toyota Camry (96 przypadków kradzieży), a stawkę zamyka Audi A4 z 95 wyrejestrowaniami.
Warto wspomnieć, że Audi A4 do 2020 roku było najczęściej kradzionym modelem w Polsce, a obecnie jest jednym z najczęściej sprowadzanych używanych aut.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.