Niestety, wciąż nie brakuje takich, którzy wsiadają za kierownicę pod wpływem alkoholu. Statystyki opublikowane przez Komendę Główną Policji są porażające. Wskazują na to, że w 2023 roku pijani kierowcy spowodowali 1331 wypadków drogowych. Aż 189 z nich kończyło się śmiercią przynajmniej jednego uczestnika zdarzenia.
Swego rodzaju "batem" na nietrzeźwych kierowców ma być nowe prawo. Od 14 marca w naszym kraju obowiązują zasady, zgodnie z którymi policja może skonfiskować auto pijanemu kierowcy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Samochód straci każdy kierowca, który będzie miał we krwi co najmniej 1,5 promila alkoholu. Policja zarekwiruje auto również takiemu kierowcy, który spowoduje wypadek, mając powyżej promila alkoholu we krwi. Samochód może utracić też kierowca, który spowoduje wypadek, mając 0,5 promila alkoholu - taką decyzję orzec może sąd.
Po konfiskacie auto zostanie umieszczone na parkingu depozytowym aż do momentu wydania przez sąd prawomocnego wyroku. Następnie samochód albo zostanie oddany, albo zlicytowany (początkowa cena to 75 proc. wartości pojazdu ustalonej przez rzeczoznawcę).
Oni też mogą stracić auto
O możliwości konfiskaty aut nietrzeźwych kierowców mówi się bardzo dużo. Tymczasem okazuje się, że pojazdy w związku z nowelizacją Kodeksu karnego może stracić też jeszcze jedna grupa!
Przepisy obejmują bowiem również osoby, które spowodowały wypadek i uciekły z miejsca zdarzenia, jednocześnie nie udzielając pomocy ewentualnym poszkodowanym. W takim przypadku – niezależnie od tego, czy kierowca był pod wpływem alkoholu, czy też był trzeźwy – sąd może zadecydować o konfiskacie pojazdu - informuje Radio ZET.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.