Na polskich drogach nie brakuje kierowców, którym brakuje ogłady. Chyba każda osoba, która w miarę regularnie siada za kółkiem, spotkała się z nieprzyjemnymi sytuacjami, których przy odrobinie kultury i samoświadomości można byłoby uniknąć.
Niebezpieczne zdarzenie zostało nagrane na drodze D15 pod Toruniem. Autor po zarejestrowaniu materiału postanowił przekazać go kanałowi Stop Cham. Dwa dni później filmik został opublikowany na YouTube. Wideo dla widzów może być przestrogą zarówno dla innych kierowców, jak i pieszych.
Czytaj także: Podwyżka? Ludzie na tych stanowiskach nie mają co na nią liczyć. Zobacz, czy należysz do pechowego grona
Na krótkim filmiku widzimy, że kierowca Opla wyprzedza na skrzyżowaniu na którym w lewo skręca Renault. Dochodzi do zderzenia obydwu aut. Na szczęście nic poważnego się nie stało. Cała sytuacja miała miejsce 26 grudnia pod Toruniem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ewidentna wina wyprzedzającego. To było skrzyżowanie, a na skrzyżowaniu się nie wyprzedza. Zresztą na filmie widoczna jest linia ciągła podwójna. Odebrać prawko dożywotnio wyprzedzające mu i maksymalny mandat za takie zachowanie - podkreśla jeden z internautów, który napisał post pod filmem.
Wypadek pod Toruniem. Burza w komentarzach
W komentarzach rozpętała się duża dyskusja, bowiem część osób twierdzi, że wina w tym wypadku jest po obu stronach. Jeden z internautów oburzył się jak to przeczytał.
Wina kierowcy Renault byłaby wtedy, gdyby skręcał na posesje na wsi bez podwójnej ciągłej itp. W tym wypadku nie ma obowiązku upewniać się, czy ktoś wyprzedza, bo wyprzedzać nie ma prawa nikt. Różnica jest kolosalna. Nie rozumiem jak możecie tego nie wiedzieć - podkreśla z całą stanowczością.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo