Kobieta nie miała przy sobie żadnych dokumentów. Podczas kontroli na drodze krajowej nr 61 w okolicy Szczuczyna nie mogła pokazać ani prawa jazdy, ani legitymacji poselskiej.
Przeprowadzono kontrolę trzeźwości. Posłanka była trzeźwa. Pani poseł nie miała przy sobie ani legitymacji poselskiej, ani prawa jazdy - informuje Tomasz Krupa z zespołu prasowego podlaskiej policji w rozmowie z portalem poranny.pl.
Za przekroczenie dozwolonej prędkości o 50 km/h Kamińska dostała najwyższy mandat z możliwych. Zadeklarowała, że pomimo poselskiego immunitetu, mandat przyjmie i zapłaci. Kara to 500 zł i 10 pkt. karnych.
Nie ma co chować się za immunitetem. Zdarza mi się przekroczyć prędkość i wtedy zawsze płacę mandaty - powiedziała Bożena Kamińska podlaskiemu portalowi.
Posłanka twierdzi jednak, że podczas kontroli pokazała policjantom prawo jazdy. "Nie miałam przy sobie jedynie legitymacji poselskiej" - tłumaczy się z zamieszania z soboty, 25 listopada.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.