Filmik zdaje się nie pozostawiać wątpliwości. Kierowca motorynki doprasza się w nim grzecznie o zwrot rękawiczki, na co jeden z rozjuszonych mieszkańców podchodzi do niego z kijem i zdenerwowany wyrzuca rękawiczkę na środek ulicy.
Wydaje się, że w całej scenie widać wszystko czarno na białym. Kierowca motorynki kulturalnie doprasza się zwrotu swojej własności, apeluje o spokój, a to mieszkańcom ewidentnie puszczają nerwy. Starszy mężczyzna jest uspokajany przez swojego kolegę, słychać strzępki rozmów na temat policji i zgłoszeń dotyczących hałasu, jaki generuje pojazd.
Przebieg sytuacji pod filmikiem wyjaśnia kierujący motorem autor:
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
10 minut przed nagraniem podjechaliśmy z kolegą pod sklep, grupa dzieciaków chciała sobie zrobić zdjęcie na naszych motorach, więc również pozwoliliśmy im przygazować, co przyniosło ze sobą hałas. Dzieciaki zadowolone więc odjechaliśmy na parking kawałek dalej. Po niedługiej chwili podszedł do nas ten straszy Pan z kawałkiem jakiejś deski i zaczął się na nas drzeć że robimy hałas i rzekomo budzimy jego dzieci, wspomnę tylko że czuć było od niego alkohol oraz był niespełna rozumu - przekonuje kierowca.
Sytuacja wyjaśnia się w dalszej części nagrania gdy do kierowcy i dwóch starszych mężczyzn dołącza grupka młodzieży i kolejny motocyklista. Z kontekstu rozmowy łatwo wywnioskować, że nerwowe zachowanie starszego mężczyzny jest reakcją na hałas jeżdżących pod jego oknami motocykli, a sytuacja wydarza się nie pierwszy raz.
Obie strony mają swoje racje, które wybrzmiewają w filmiku, ale internauci nie chcą zbyt łatwo uwierzyć w tłumaczenia kierowcy motorynki i zarzucają mu, że nagranie jest wyjęte z kontekstu.
Niech nie pitoli tylko pokaże nagranie z kamerki sprzed 5 minut. Bidulki same zapracowały sobie na taką opinię w społeczeństwie - pisze internauta.
A inna osoba dodaje: "Pierdzicie motorkami... nic dziwnego, że wnerwiony jak nie można się wyspać".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Agresor z Volvo wyskoczył z auta. Wszystko się nagrało