Zakup nowego samochodu to niewątpliwie ważna chwila w życiu każdego człowieka. Zazwyczaj na samym początku przygody ze świeżo nabytym autem kierowca traktuje je z wyjątkowym szacunkiem i ostrożnością. Nie zawsze jednak udaje się zrealizować ten plan. Niekiedy już w pierwszych dniach użytkowania dochodzi do niechcianego incydentu.
W mediach społecznościowych pojawiło się intrygujące wideo w Turcji. Autor postanowił pokazać internautom, jak wyglądała jego nowa tesla po miesięcznym pobycie w garażu podziemnym. Widok, który zastał, wzbudza obrzydzenie. Z niewyjaśnionych jak dotąd przyczyn niedawno wyprodukowany samochód pokrył się w środku pleśnią. Ta pojawiła się zarówno na tapicerce, jak i siedzeniach, podłodze, czy nawet kierownicy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Autor nagrania był przerażony. Jego reakcję na przykry widok słychać na nagraniu. Właściciel auta nie miał pojęcia, dlaczego tak się stało. Co ciekawe z jego krótkiej wypowiedzi można wywnioskować, że winą obarczał producenta samochodu. Zwrócił się nawet w swoich słowach do Elona Muska. W opisie podkreślił, że nie powinno się to wydarzyć w pojeździe tej klasy.
To się dzieje, kiedy zostawiasz swoją nowiutką teslę w tureckim garażu na miesiąc. Ona zaczęła pleśnieć. Co się stało? - powiedział autor.
Głos w sprawie zabrali również internauci. Wideo w ciągu dwóch dni zostało wyświetlone ponad 16,3 mln razy. Wielu komentujących wskazało, że wina musiała leżeć po stronie właściciela tesli. Wskazywali, że wewnątrz była zapewne pozostawiona wilgoć.
Wygląda na to, że zostawiłeś wilgoć w samochodzie. To wina właściciela, a nie auta - napisał internauta.
Czytaj także: Lech Wałęsa wyjechał w jednym celu. Pokazał zdjęcia