Dobry stan techniczny pojazdu to podstawowe kryterium, które powinno być kluczowe w podjęciu decyzji o rozpoczęciu podróży przez kierowcę. Niestety, nie każdy stawia bezpieczeństwo swoje i innych na pierwszym miejscu. Tak było w przypadku tego właściciela passata z Działdowa.
Czytaj także: Zapukają do drzwi. Kontrole w całym kraju
Smartfony sprawiły, że świadkom rozmaitych zdarzeń nie umknie żaden ciekawy moment. Wysokiej jakości kamery w połączeniu z szybką reakcją pozwalają na uchwycenie chwil, a następnie podzielenie się nimi z innymi osobami za pośrednictwem mediów społecznościowych. Tak było w przypadku obywatela Ukrainy, który poruszał się po jednej z dróg ekspresowych w Polsce.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ciężko uwierzyć w sceny, które nagrał na drodze ekspresowej obywatel Ukrainy. Uwagę podróżującego zwrócił passat, poruszający się w bardzo nietypowy sposób. Samochód z rejestracją z Działdowa dosłownie zostawiał na drodze cztery ślady. Tylna oś pojazdu była ustawiona w inny sposób niż przednia, przez co świadkowie mieli wrażenie, że osobówka jedzie w delikatnym poślizgu.
"To jest znana usterka sterownika skrętnej osi tylnej"
Wideo z passatem w roli głównej trafiło na TikToka. W ciągu zaledwie trzech dni krótki filmik został wyświetlony ponad 2,1 miliona razy. Nagrana sytuacja stała się obiektem żartów internautów. Wśród komentujących znalazły się również osoby, które zdiagnozowały problem. Ich zdanie w aucie doszło do znanej usterki sterownika skrętnej osi tylnej.
Jaki kraj, taki Tokio drift - zażartował internauta.
To jest znana usterka sterownika skrętnej osi tylnej - napisał komentujący.