Zgodnie z prawem, a konkretnie Polską Normą PN-C94300–7 ogumienie do trzech lat od daty produkcji uważa się za nowe, jeśli nie zostało sprzedane i używane. Pod warunkiem, że były właściwie magazynowane. Zgadzają się z tym również koncerny oponiarskie. Dopiero po upływie trzech lat od daty produkcji opona przestaje być nowa.
Po co taka wiedza? Po pierwsze, nawet takie opony nadal są objęte pełną, niekiedy kilkuletnią gwarancją producenta oraz dwuletnią rękojmią sprzedawcy. Po drugie, kupując opony ze starszego rocznika, można trochę zaoszczędzić.
Nie ma obaw o to, że opona straci swoje właściwości, nim opuści magazyn sklepu. Co prawda starzeje się, ale tylko w minimalnym stopniu. Zakup takiego ogumienia jest więc bezpieczny.
Data przydatności opon – 10 lat
Skoro wiemy, że bieg życia opony zaczyna się w momencie sprzedaży, a w praktyce od założenia do auta, to czy opona ma datę przydatności? Teoretycznie i zgodnie z prawem nie, ale…
Choć nie ma ustalonego żadnego limitu czasowego co do tego, jak długo można z opon korzystać, to jednak wszyscy producenci i sprzedawcy są zgodni: jest to 10 lat od daty produkcji – wyjaśnia Oskar Burzyński, starszy specjalista ds. sprzedaży opon z Oponeo.pl . – Opony 10-letnie powinno się wymienić na nowe, niezależnie od ich stanu. Natomiast warunkiem korzystania z opon starszych niż pięcioletnie jest ich regularne badanie oraz weryfikacja stanu technicznego – dodaje ekspert.
Jak przechowywać opony, by służyły długo?
Wbrew pozorom nie jest to tak trudne, że wymaga odpowiedniego magazynu, ale nie każdemu się uda w garażu lub w piwnicy.
Nawet podczas magazynowania opona się starzeje, tylko proces jest ograniczony do minimum, jeśli oponom zapewnione są najlepsze warunki – mówi Oskar Burzyński — Istotna jest odpowiednia temperatura, wilgotność, ułożenie opon, brak promieniowania UV — dodaje ekspert.