Z roku na rok na polskich drogach zmniejsza się liczba wypadków, a to wszystko pomimo rosnącej liczby pojazdów poruszających się codziennie po trasach nad Wisłą. Wpływ na to ma nie tylko zmiana nawyków polskich kierowców, ale również usprawnienia w infrastrukturze. Chodzi zarówno o nowe drogi, jak i systemy bezpieczeństwa.
System CANARD, czyli Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym, jest odpowiedzialny za utrzymywanie porządku na polskich drogach. To pod niego podlegają zarówno fotoradary, jak i występujące coraz częściej odcinkowe pomiary prędkości, zliczające średnią prędkość przejazdu na wytyczonym odcinku.
Czytaj także: Postawiła fotoradar w swoim ogrodzie. Atrapę pochwalił nawet wicemarszałek województwa
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Główny Inspektorat Transportu Drogowego odpowiedzialny za CANARD postanowił podsumować 2023 rok i jak się okazuje był on naprawdę pracowity. Przede wszystkim poprzedni rok stał pod znakiem rozbudowy sieci odcinkowych pomiarów prędkości, które po latach testów w końcu przyjęły się w Polsce.
Odcinkowe pomiary prędkości i fotoradary - na polskich drogach jest ich coraz więcej
W 2023 r. pojawiło się 39 nowych stref OPP obejmujących łącznie 180 km dróg krajowych, ekspresowych i autostrad. Liczba tego typu odcinków wzrosła więc ponad dwukrotnie, osiągając liczbę 74. Nie wszystkie pomiary już teraz działają, lecz prace infrastrukturalne zostały już zakończone.
Czytaj również: Fatalny finał kuligu. Zabawa nagle zamieniła się w tragedię
- Ok. 180 km dróg, w tym autostrad i tras szybkiego ruchu, zostanie objętych kontrolami z wykorzystaniem 39 nowych odcinkowych pomiarów prędkości. W grudniu zakończył się montaż urządzeń w 13 województwach. Systemy są gotowe do prowadzenia pomiarów średniej prędkości. Ich atutem, ze względu na zasięg oddziaływania i charakter prowadzonych kontroli, jest możliwość wpływania na zmianę zachowania kierowców, którzy muszą stosować się do obowiązującego ograniczenia prędkości na całej długości monitorowanej trasy - czytamy w artykule na stronie Głównego Ispektoratu Transportu Drogowego.
Inspektorat pochwalił się również wymianą 247 starych fotoradarów na nowe urządzenia. Najbardziej awaryjne i najstarsze sprzęty zostały zastąpione multiradarami, które pozwalają monitorować znacznie więcej niż tylko i wyłącznie przekroczenie prędkości przez kierowców. Ustanowiono również 26 nowych punktów pomiarów. Łącznie jest ich w Polsce aż 583.
- Sięgnięto po najnowocześniejsze urządzenia dostępne na polskim rynku. Funkcjonalności urządzeń zwiększają zasięg ich oddziaływania oraz wpływają na zwiększenie skuteczności i jakości pracy systemu. Nowe urządzenia to gwarancja ciągłości wykonywania pomiarów prędkości, a do tego wyższa jakość zarejestrowanych dowodów wykroczeń popełnionych przez kierujących pojazdami. Urządzenia mogą nieprzerwanie pracować w trudnych warunkach pogodowych. Automatycznie odczytują tablice rejestracyjne i identyfikują rodzaj pojazdu. Mają również możliwość wykonywania pomiarów prędkości kilku pojazdów na kilku pasach ruchu jednocześnie, przypisując do każdego z pojazdów niezbędne dane, jak: prędkość pojazdu, pas, którym porusza się pojazd, prędkość obowiązującą na danym odcinku drogi, czas i miejsce popełnienia wykroczenia - chwali się GITD.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.