Aktualnie za jazdę po spożyciu alkoholu (od 0,2 do 0,5 promila alkoholu we krwi) grozi mandat na poziomie co najmniej 2,5 tys. zł. Stężenie powyżej 0,5 promila może oznaczać mandat od 5 do 60 tys. zł. W obu przypadkach nakładana jest również maksymalna liczba punktów karnych za pojedyncze zdarzenie (15 pkt).
Tymczasem już 14 marca 2024 roku zaczną obowiązywać nowe przepisy. W życie wejdzie nowelizacja Kodeksu karnego, która pozwoli na konfiskatę pojazdów kierującym mającym we krwi ponad 1,5 promila alkoholu.
Według nowych przepisów auta będą mogli stracić również ci, którzy po spożyciu napojów wyskokowych spowodują wypadek (od 0,5 do 1 promila, powyżej tej wartości konfiskata jest obowiązkowa) - spostrzega nto.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Policja zatrzyma samochód
Gdy mundurowi zatrzymają nietrzeźwego kierującego z odpowiednio wysokim stężeniem alkoholu we krwi, zatrzymają jego pojazd na siedem dni. W tym okresie zapadnie decyzja prokuratora o zabezpieczeniu auta, a następnie sąd wyda wyrok o jego przepadku na rzecz Skarbu Państwa.
Pierwszy etap zmian był już w październiku 2023, kiedy zaostrzono karę pozbawienia wolności, a 14 marca 20-24 roku wchodzi drugi element tych zmian, czyli konfiskata pojazdu mechanicznego w przypadku kierowania w ruchu lądowym, czyli tak naprawdę dotyczy to kierowców samochodów - zauważył w rozmowie ze Strefą Biznesu Gabriel Gatner, adwokat specjalizujący się w sprawach karnych związanych z jazdą po alkoholu i twórca strony jazdapopijaku.pl.
Podkreślił także, że obecnie sądy orzekają trzy elementy. Chodzi o karę pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz świadczenie pieniężne na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym.
Od 14 marca, jeżeli kierujący przekroczy 1,5 promila alkoholu we krwi, to będzie czwarty element wyroku, czyli przepadek pojazdu mechanicznego, a jeżeli nie jest jego właścicielem lub w jakiś sposób go utracił, zbył, darował, to wtedy mamy do czynienia z przepadkiem równowartości tego pojazdu - podsumował ekspert.