Niecodzienne zdarzenie miało miejsce w czwartek 13 października we wczesnych godzinach porannych. Około 6:00 policjanci z Komendy Powiatowej w Strzelinie (woj. dolnośląskie) otrzymali nietypowe zgłoszenie. Wynikało z niego, że w miejscowości Borek Strzeliński pod Wrocławiem samochód wjechał w sklep.
Kolizja pod Wrocławiem. "Zaparkowała" w sklepie
Wysłani we wskazane miejsce funkcjonariusze zastali nietypowy widok. Samochód osobowy marki daewoo stał wewnątrz sklepu spożywczego. Regały w pobliżu drzwi wejściowych były kompletnie zdemolowane. Mundurowi ustalili, że chwilę przed "zaparkowaniem" w lokalu kierująca pojazdem doprowadziła do kolizji drogowej.
W toku wykonywanych czynności ustalono, że kierująca samochodem osobowym, znajdując się na łuku drogi, nie zachowała należytych środków ostrożności, w wyniku czego zjechała na przeciwległy pas ruchu, doprowadzając tym samym do kolizji z prawidłowo poruszającym się volkswagenem - przekazał asp. Łukasz Porębski z KPP w Strzelinie.
Opisany manewr zakończył się w lokalnym sklepie. W momencie niebezpiecznego zdarzenia w lokalu znajdowała się obsługa oraz jeden klient. Nikt nie doznał obrażeń. Zarówno świadkowie, jak i sprawczyni całego zamieszania, mogą mówić o dużym szczęściu.
Kobieta siedząca za kierownicą daewoo nie potrafiła logicznie wytłumaczyć swojego nieodpowiedzialnego zachowania. Okazało się, że prawo jazdy posiada od niedawna. Być może brak ostrożności na drodze wynikał właśnie z jej wciąż niewielkiego doświadczenia w prowadzeniu pojazdów.
Niestety, ta okoliczność nie podziałała łagodząco w kwestii wymiarzonej kary. Policjanci ze Strzelina zapewniają, że ukarali 26-latkę wysokim mandatem, a na jej konto wpłynęło 10 punktów karnych.