Ostatnio sporo się dzieje w kwestii zmian w przepisach drogowych. Niedługo wejdzie w życie ustawa opracowana przez Ministerstwo Infrastruktury i Krajową Radę Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Zmieni się wiele, ale nie będzie aż tak surowych rozwiązań, jak planowano.
Zmiana przepisów dla kierowców
Rząd miał ambitny plan na walkę z piratami drogowymi. Przekroczysz prędkość o 50 km/h w terenie zabudowanym? Tracisz prawo jazdy. Tak samo złamiesz przepisy w terenie niezabudowanym? Także zostajesz pozbawiony dokumentu.
Czytaj także: Każdy kierowca powinien wiedzieć! Ważne zmiany od soboty
Tak jednak będzie tylko częściowo. Politycy postanowili zrezygnować z odbierania prawa jazdy za znaczne przekroczenie prędkości poza terenem zabudowanym. To oznacza, że nadal za to będzie grozić jedynie mandat i punkty karne.
- Powód jest prozaiczny - rząd najwyraźniej uznał argument, że to nadmiernie obciążyłoby starostów, którzy wydają decyzje o zatrzymaniu prawa jazdy. Gdyby to rozwiązanie weszło w życie, to liczba decyzji o zatrzymaniu prawa jazdy wzrosłaby o ok. 40 tys. spraw rocznie - pisze "Rzeczpospolita".
Problem w tym, że statystyki wyraźnie pokazują, że sprawa jest poważna i wymaga surowych rozwiązań. W wypadkach w terenie niezabudowanym ginie aż 60 proc. wszystkich ofiar śmiertelnych.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.