Aleksandra Żebrowska od lat funkcjonuje w przestrzeni medialnej. Żona Michała Żebrowskiego niejednokrotnie dawała do zrozumienia, że absolutnie nie boi się tematów tabu. Poza tym wiele razy pokazywała się bez makijażu czy ujawniała, jak naprawdę wygląda macierzyństwo.
Ostatnio poruszyła wątek samoakceptacji. Jednocześnie zaapelowała do fanów, by podpisali petycje o oznaczanie reklam, które poddano retuszowi. "Musisz schudnąć. Jeśli jesteś głodna, po prostu napij się wody, możesz też zjeść waciki nasączone wodą, żeby oszukać żołądek. Urodę masz trudną, ale wystarczy, że powiększysz oczy i usta, a zęby spiłujesz pilnikiem do paznokci. - Nie powiedziałabyś tego swojej córce, ale ona słyszy to online, bo media społecznościowe, są zalewane toksycznymi poradami, głównie kierowanymi do nastolatek" - czytamy w poście Oli Żebrowskiej.
Patrząc na cuda, które potrafią zdziałać Photoshop czy filtry, nic dziwnego, że co druga nastolatka przyznaje, że nie może sprostać standardom piękna, które widzi w mediach społecznościowych. A z badań wynika, że aż 67% dziewczynek przyznaje, że chciałyby wyglądać jak influencerki, które obserwują. Jeśli uważasz, że retuszowane reklamy powinny być oznaczane, podpisz petycję - dodała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Agata Rubik skrytykowana
Na wpis Żebrowskiej zareagowało sporo osób. W tym gronie znalazła się choćby Agata Rubik.
Problemem nie są retuszowane okładki, a brak pewności siebie. Nie wiem, czy oznaczenia cokolwiek zmienią. Oby - stwierdziła.
Na niektórych ten komentarz podziałał niczym czerwona płachta na byka. "To, co Pani napisała, jest bardzo powierzchowne, można powiedzieć płytkie" - oceniła jedna internautka.
Rubik tłumaczyła natomiast, że pewność siebie można wynieść z domu za sprawą wsparcia i akceptacji. To jednak nie przekonało internautek.
Pewność siebie można wynieść z domu, oczywiście. Tylko na pewnym etapie, dla mnóstwa nastolatek, to jednak ich środowisko jest autorytatywne. Można wiele tłumaczyć, wiele opowiadać, ale bycie istotą społeczną to też uleganie modzie, trendom itp. A te to już nie dom i rodzice niestety. Nawet jeśli te oznaczenia miałyby zmienić postrzeganie jednej czy dziesięciu osób, to warto - stwierdziła jedna z nich.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.