Agnieszka Kaczorowska jakiś czas temu zamieściła na Instagramie post dotyczący "mody na brzydotę". Według niej w mediach społecznościowych panuje obecnie "przyzwolenie" na "brzydotę" i "bylejakość", przez którą wiele osób się nie rozwija i jest bierna.
Hejt po poście o "modzie na brzydotę"
Post celebrytki wywołał burzę. Sprawę skomentowały m.in. Kasia Nosowska, Karolina Korwin Piotrowska, Maffashion i Zosia Zborowska.
Agnieszka Kaczorowska i jej mąż byli gośćmi "Pytania na śniadanie". Celebrytka poruszyła temat swojego postu i konsekwencji, jakie teraz ponosi. Musi mierzyć się z ogromną falą hejtu. Przyznaje jednak, że to nie jest żadna nowość.
Ja z tym hejtem tak naprawdę mam do czynienia od lat dziecięcych. Najpierw w środowisku tanecznym jako tancerka z czołówki spotykałam się z hejtem. Potem w tym świecie mediów. W momencie, kiedy siedem, osiem lat temu rozpoczęłam intensywną pracę w mediach, to tego było coraz więcej - powiedziała Agnieszka Kaczorowska.
Kaczorowska powiedziała także jak sobie radzi z takimi sytuacjami. Według niej najważniejsze jest to, aby oderwać się od mediów społecznościowych i spędzać czas z najbliższymi osobami.
Czytaj także: Jak dziś wygląda Jacek Łągwa z Ich Troje? Niewiarygodne
Wiecie, co jest dla mnie bardzo kluczowe? Żeby naprawdę w rezultacie dać sobie taki czas spokoju, przestrzeń na to, żeby się wyciszyć, oderwać od tego świata wirtualnego czy miejsca, w którym pracuję. Wypełnić się taką prawdziwą miłością, tutaj mam bardzo dobre źródło miłości obok siebie i w naszym domu - powiedziała.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.