Allan Krupa skrupulatnie przestrzegał diety rozpisanej przez trenera, a poza tym odwiedzał siłownię. Leszek Klimas był jak najbardziej zadowolony z jego postępowania. Informował nawet na Facebooku, że syn Edyty Górniak pozbył się 15 kilogramów w trzy miesiące!
Najwidoczniej Krupa już nieco zmęczył się restrykcyjnym jadłospisem. Ostatnio dziennikarze "Faktu" przyłapali syna Edyty Górniak, gdy wychodził z marketu. W ręku trzymał bagietkę czosnkową, która jest uznawana za niezdrowy przysmak. Poza tym miał ze sobą dwa napoje energetyczne i... odpalonego papierosa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dlaczego Allan Krupa sięgnął po niezdrową żywność?
Dziennikarze postanowili zweryfikować, dlaczego Allan Krupa postanowił sięgnąć po niezdrowe napoje i przekąskę. Takiej reakcji syna Edyty Górniak nie spodziewał się chyba nikt.
Śpieszę z wytłumaczeniem. Od jakiegoś czasu przyjąłem nową taktykę żywieniową, która opiera się na jedzeniu jedynie niezdrowych rzeczy - powiedział "Faktowi".
Na tym jednak nie skończył. - Amerykańscy specjaliści żywieniowi, współpracujący również ze światowymi artystami, poprzez serię specjalistycznych badań ocenili moją urodę i poziom piękna tak wysoko, że zostało mi zalecone natychmiastowe przytycie - dodał.
Cel to zmniejszenie zainteresowania moją osobą płci żeńskiej, by nie ingerowało to w żaden sposób w związek z moją ukochaną. Pozdrawiam serdecznie - podsumował Allan Krupa.
Trzeba przyznać, że syn Edyty Górniak ma spory dystans do siebie. Gadane natomiast z pewnością odziedziczył po popularnej mamie, która niejednokrotnie bardzo sprawnie wygłaszała opinie na różne tematy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.