Edyta Górniak jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych polskich piosenkarek. Internauci ze szczególnym zainteresowaniem śledzą nie tylko jej karierę, lecz także życie prywatne i artystka często o nim opowiada. Szczególnie dumna jest ze swojego syna Alana, który w tym roku skończył 18 lat.
"Myślałam, że mu uszy urwę"
Nastolatek jest uczniem szkoły wojskowej, ale, jak wyznała piosenkarka, jego zachowanie nie zawsze było perfekcyjne. Pewnego razu przyłapała go za szkodliwym nawykiem podczas wyjazdu do Stanów Zjednoczonych.
Kiedyś w Los Angeles przyłapałam go na paleniu w łazience. "Czy mi tu, dziecko, palisz papierosy?" - spytałam. A on trzymając go za plecami, odpowiedział: "To z ulicy. Czujesz chyba". Myślałam, że mu uszy urwę i głos stracę, tak się darłam — wyznała Górniak w rozmowie z "Twoim Imperium".
Czytaj także: Dramatyczne wyznanie żony Rubika. "Walczę o życie"
Allan nie porzucił nałogu
Apele matki nie pomogły i Allan nie porzucił nałogu. Podczas imprezy z okazji swojego 18-lecia nastolatek chętnie palił papierosy obok jednego z warszawskich klubów. Może dlatego, że Edyta Górniak nie pojawiła się na imprezie syna.
Górniak w wywiadzie dla "Twojego Imperium" przyznała jednak, że jej syn jest bardzo samodzielny i od dwóch lat mieszka w apartamencie w centrum Warszawy. Piosenkarka przyznała, że jej relacja z synem działa na zasadzie obopólnego zrozumienia.
Wspiera pasję syna
Edyta Górniak wspiera też pasję swojego ukochanego syna. Z okazji niedawnych 18. urodzin ufundowała mu nawet nagranie teledysku. W rozmowie z Jastrząb Post wyjawiła jednak, że obawia się, jak jej syn odnajdzie się w trudnym środowisku show-biznesu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.