Angelina Jolie, gwiazda Hollywood a jednocześnie ambasador ONZ ds. uchodźców, przyjechała na początku maja do Lwowa z misją humanitarną. Aktorka spotkała się m.in. z ewakuowanymi z obwodu ługańskiego, którzy zostali zaatakowani przez Rosjan na dworcu w Kramatorsku.
Jolie odwiedziła ukraińskie dzieci w Borysławskim Centrum Rehabilitacji, gdzie natknęła się na poruszający widok. Historię opisała na swoim instagramowym koncie. Na profilu Angeliny Jolie znajdziemy m.in. zdjęcie "wyjątkowego kamienia", którym bawiła się jedna ze spotkanych przez aktorkę dziewczynek.
Dziewczynka, która go znalazła, nie zdawała sobie sprawy, że kamień, którym się bawiła, to w rzeczywistości odłamek bomby. Leżący w dłoni kamień jest poszarpany i cięższy, niż można by się spodziewać. Jego połysk i niezwykły charakter musiały przykuć uwagę dziecka - pisze Jolie, odkrywając następnie przed internautami brutalną prawdę na temat "zabawki" ukraińskiej uchodźczyni.
Kiedy bomba lub pocisk wybucha, ostre fragmenty ciężkiego metalu wbijają się w ciała osób znajdujących się w pobliżu miejsca uderzenia. Wielu dzieciom, które spotkałam w czasie bombardowania dworca kolejowego w Kramatorsku, niedawno usunięto odłamki - był to trudny i bolesny proces. Odłamki znajdujące się w pobliżu ważnych dla życia organów były zbyt niebezpieczne, aby je usunąć, i pozostały w ciałach niektórych dzieci - relacjonuje Angelina Jolie, pisząc o bezsensowności i okrucieństwie wojny w Ukrainie, która każdego dnia pociąga za sobą coraz większą liczbę ofiar.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.