Anna Bardowska jest żoną Grzegorza, którego poznała w programie "Rolnik szuka żony". Para zakochała się w sobie i wzięła ślub. Niedługo po emisji 2. edycji show TVP stanęli na ślubnym kobiercu. Dziś są po ślubie prawie 7 lat. Przez ten czas ich życie bardzo się zmieniło, doczekali się dwójki dzieci.
Czytaj także: Fani czują się oszukani. Walczą o zwrot pieniędzy za koncerty Piaska, Bajora czy Majewskiej
Grzegorz i Ania Bardowscy wychowują syna i córkę. Oprócz tego skupiają się na swojej miłości i tym, by niczego im oraz pociechom w życiu nie brakowało. Niedawno informowali, że wybudowali swój wymarzony, ogromny dom. Czy mimo natłoku obowiązków wciąż znajdują czas dla siebie i partnera?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ania Bardowska z "Rolnik szuka żony" zdradziła prawdę. Co na to mąż?
Ania z "Rolnika..." wyznała, że uwielbia świeże kwiaty. Co na to jej mąż? Okazuje się, że najczęściej kupuje je sobie sama! Czyżby Grzegorz nie stawał na wysokości zadania? Tego gwiazda show TVP nie sprecyzowała, wiadomo jednak, że to dla niej żaden problem i chętnie sięga na przykład po róże!
Czytaj także: Wiśniewski w żałobie. Pokazał smutne zdjęcie
I chociaż najczęściej kupuję je sobie sama - uwielbiam kwiaty. W szczególności białe. A u Was jak to wygląda? - napisała na Instagramie.
Wbiła szpilkę mężowi? Zdania internautek są podzielone. Niektóre z komentujących twierdzą, że również same kupują sobie kwiaty, bo zwyczajnie to lubią, inne chwalą za to swoich mężów. Jedno jest pewne - warto od czasu do czasu sprawić w ten sposób przyjemność zarówno sobie, jak i bliskiej osobie.
Mąż prawie z każdych zakupów wraca z kwiatami, wie że lubię.
Też kupuję sobie sama, ale ja wolę doniczkowe.
Ja od siebie dla siebie, czasem kupuję od męża dla siebie. Gdzie zaginęła ta tradycja, że mężczyzna obdarowuję kobietę kwiatami, same sobie musimy kupić.
Ja już nie pamiętam kiedy dostałam kwiaty od męża, kiedyś zawsze dostawałam od mojego taty na dzień kobiet tulipany, a potem jeszcze od teścia storczyk na każdą okazję - ich dwóch już niema więc... muszę sobie sama kupować.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.