"Anna Maria Wesołowska mnie zaatakowała". TikToker ją upomina

Prawnik Marcin Kruszewski, który prowadzi popularny kanał "Prawo Marcina", wszedł w konflikt z sędzią Anną Marią Wesołowską. Zarzuca jej, że go atakuje. "Powtarzanie nieprawdziwych informacji na mój temat to naruszanie moich dóbr osobistych" - powiedział na TikToku.

Anna Maria Wesołowska i Marcin Kruszewski.Anna Maria Wesołowska i Marcin Kruszewski.
Źródło zdjęć: © AKPA

Marcin Kruszewski ukończył prawo na Uniwersytecie Warszawskim. Prowadzi kanał "Prawo Marcina" na YouTube i konto na TikToku. Obserwuje go ponad 2 mln osób.

Anna Maria Wesołowska w konflikcie z TikTokerem

TikToker porusza kwestie prawa cywilnego oraz praw ucznia. W swoich filmach stara się w jak najbardziej przystępny sposób wyjaśnić zagadnienia prawne. Często odpowiada na pytania widzów.

24 kwietnia opublikował filmik, na którym widać fragmenty nagrań z Anną Marią Wesołowską. Sędzia mówi w nich: "Zapytajcie go, ile na was zarobił". Chwilę później słychać jej kolejne słowa: "[...] albo Prawo Marcina, które doprowadzi w końcu większość młodzieży do uzależnienia".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Marcin Maciejczak zdradza, kto jest jego inspiracją. Będziecie zaskoczni!

Sędzia Anna Maria Wesołowska mnie zaatakowała. Twierdzi, że na was zarabiam i doprowadzam do waszego uzależnienia — powiedział Kruszewski.

Prawnik powiedział, że nigdy nie zarabiał na widzach, a w mediach mówi tylko jakie jest prawo. Podkreślił, że nie bierze pieniędzy za spotkania, autografy czy zdjęcia.

Nauczyciel faktycznie nie ma prawa zabierać własnej własności. Zgodnie z konstytucyjną zasadą ograniczenia prawa własności można ją ograniczyć tylko w drodze ustawy. Ustawa prawo oświatowe nie daje takich uprawnień nauczycielowi — powiedział Kruszewski.

Następnie zwrócił się do Anny Marii Wesołowskiej. Przypomniał jej, że rozpowszechnianie fałszywych informacji na czyjś temat może być uznane za naruszenie dóbr osobistych.

A i Pani Anno, powtarzanie nieprawdziwych informacji na mój temat to naruszanie moich dóbr osobistych. Mam nadzieję, że tę zasadę prawną już pani zna — dodał.
Wybrane dla Ciebie
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba
Martwa kobieta w samolocie. Pasażerka zabrała głos
Martwa kobieta w samolocie. Pasażerka zabrała głos
"Rodzice do więzienia". Burza w komentarzach pod filmem z Tatr
"Rodzice do więzienia". Burza w komentarzach pod filmem z Tatr
Wypadek turysty na Rysach. TOPR pokazał nagranie z akcji ratunkowej
Wypadek turysty na Rysach. TOPR pokazał nagranie z akcji ratunkowej
Puszczali fajerwerki z auta. Internauci oburzeni. "Brak wyobraźni"
Puszczali fajerwerki z auta. Internauci oburzeni. "Brak wyobraźni"
Przyłapany w Biedronce. Każdy się dowie, co robił
Przyłapany w Biedronce. Każdy się dowie, co robił
14-latek ciężko ranny po wybuchu petardy. Parafia prosi o pomoc
14-latek ciężko ranny po wybuchu petardy. Parafia prosi o pomoc
Nagranie obiega sieć. Na ulice wyjechał rozświetlony czołg
Nagranie obiega sieć. Na ulice wyjechał rozświetlony czołg
"Na 99 procent zjadł go wilk". Mieszkańcy wsi pod Kielcami się boją
"Na 99 procent zjadł go wilk". Mieszkańcy wsi pod Kielcami się boją
Polak poleciał na Seszele. Zobaczył ceny i wyjął telefon. "Masakra"
Polak poleciał na Seszele. Zobaczył ceny i wyjął telefon. "Masakra"
Obnażyli Putina. Nawet prorosyjscy blogerzy mówią inaczej
Obnażyli Putina. Nawet prorosyjscy blogerzy mówią inaczej
Kierowca mercedesa przyłapany. "Ucieczka z miejsca zdarzenia"
Kierowca mercedesa przyłapany. "Ucieczka z miejsca zdarzenia"