To się nazywa prawdziwa kobieca solidarność. Anna Mucha postanowiła stanąć w obronie swojej koleżanki, o której dość nieprzychylnie napisano w jednej z gazet. Jeden z dziennikarzy napisał wówczas recenzję filmu "Ponad horyzont".
Redaktor nie przebierał w słowach. Napisał, że rola Rosati była bardzo słaba i jeszcze bardziej oddala ją od "spełnienia snu o hollywoodzkiej karierze". Mucha tak bardzo zagotowała się na słowa dziennikarza, że postanowiła podzielić się swoją opinią w social mediach.
Odpowiedź celebrytki była mocna. Zaczęła od tego, że nikt nie powiedział ani słowa na temat gry aktorskiej Rosati, dodatkowo uściślając, że na samą fabułę filmu aktorka nie miała wpływu.
W obronie koleżanki
Dodatkowo wyraziła swój żal do Polaków. Anna Mucha uważa, że nikt nie docenia tego, co Rosati już osiągnęła.
Nie wiemy, co wpłynie in plus czy in minus na "spełnienie snu o karierze", ale wspaniałe jest to, że Weronika gra i traktowana jest na równi, a nie jak sprzątaczka z Europy Wschodniej - oburza się Mucha.
Weronika Rosati od lat próbuje swoich sił za oceanem. Ukończyła nawet prestiżową szkołę aktorską - Lee Strasberg Theatre and Film Institute.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.