Anna Mucha lubi eksponować swoje ciało. Niejednokrotnie wrzucała do sieci bardzo prowokujące fotki. Tym razem poszła po bandzie.
Ostatnio aktorka przebywała we Francji i przy tej okazji zapozowała przy kościele. Pewnie nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, że odsłoniła jeden z pośladków. Czy tym samym przekroczyła granice dobrego smaku? Na to pytanie każdy może odpowiedzieć sobie we własnym zakresie.
A przy niedzieli trzeba zajrzeć do kościółka (...) Zapomniałabym Wam napisać, że produkuje kolejny spektakl w gwiazdorskiej obsadzie, komedie, także jeśli ktoś chce zobaczyć więcej (lub boi się, że tylko d*pę mam do pokazania) to zapraszam do teatrów w całej Polsce (...) A teraz… niech się wstydzi ten, co… w teatrze nie był - podkreśliła Mucha pod zdjęciem.
Ksiądz reaguje na zdjęcie Anny Muchy
Do poczynań celebrytki w rozmowie z "Faktem" odniósł się ksiądz Janusz Koplewski. - To niesmaczne. Niezależnie od tego, jaka to świątynia, taki czyn oznacza brak kultury - powiedział duchowny.
Nie chcę osądzać pani Anny Muchy, bo przecież mówi się, by nie sądzić, aby samemu nie być sądzonym, ale sam czyn jest dla mnie niesmaczny - dodał.
Kapłan zaznaczył poza tym, że kościoła nie powinno się wykorzystywać do zdobywania popularności w mediach społecznościowych. - Elementarna kultura osobista wymaga tego, by ubierać się i zachowywać stosownie w świątyni i jej pobliżu, by nie urazić uczuć religijnych innych ludzi i tak jest w każdej kulturze - podkreślił ks. Koplewski.
Pod kontrowersyjnym zdjęciem aktorka początkowo zablokowała możliwość dodawania komentarzy. Później jednak zmieniła zdanie, a internauci zaczęli dzielić się swoimi opiniami.
"Wstyd mi za panią...", "Przykry widok", "Porażka... Dorosła kobieta przed kościołem wypina 4 litery" - czytamy w komentarzach.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.