Pogrzeb Gabriela Seweryna odbył się w dniu 6 grudnia. Ceremonia rozpoczęła się mszą w parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa. Podczas eucharystii poruszające kazanie wygłosił miejscowy kapłan, który miał okazję poznać gwiazdora programu "Królowe życia".
Później żałobnicy udali się na pobliski cmentarz. Po mediach krążył doniesienia, że rodzina projektanta wynajęła ochroniarzy, którzy mieli dbać o porządek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Inną wersję w rozmowie z portalem swiatgwiazd.pl przedstawił jeden z uczestników pogrzebu Seweryna. Twierdzi, że zawiązała się awantura, podczas której miały miejsce rękoczyny! Podobno w jednej z głównych ról wystąpił Kamil Biela, ostatni partner Seweryna.
Jest wiele niedomówień dotyczących pochówku. Rodzina nie wynajęła ochrony. To Kamil wynajął ochronę, bo czegoś lub kogoś bardzo się boi. Miejsce było zarezerwowane w zasadzie dla rodziny. Widać to na zdjęciach, że są dwa puste miejsca dla nieobecnych bliskich, a Kamil stoi z ochroną przy trumnie. Próbował iść w kondukcie żałobnym pierwszy. Gdy tylko doszło do tej sytuacji, szwagier wziął go za szmaty i wyrzucił - przekazał świadek zdarzenia.
Rzecznik pogotowia o śmierci Gabriela Seweryna
Głos w sprawie śmierci celebryty zabrał rzecznik pogotowia w Legnicy Szymon Czyżewski. - Czekamy na wyniki sekcji. Mam nadzieję, że prokuratura je ujawni. Wstępne wyniki sekcji nie wyjaśniły przyczyny zgonu, czyli on nie miał zawału. Mimo tego, co media podawały, że miał zawał. My udzieliliśmy pomocy w takim zakresie, na jaki on w ogóle pozwolił, więc trudno się teraz doszukiwać przyczyny - przekazał "Faktowi".
My jako strona tych informacji nie uzyskamy. To leży po stronie mediów. Jeżeli chodzi o toksykologię, na wyniki trzeba czekać nawet dłużej niż dwa, trzy tygodnie - dodał.
Czyżewski z pełnym przekonaniem stwierdził, że Seweryn nie miał zawału. - Prokuratura podała, że to nie był zawał. Przyczyna zgonu jest nieznana. Jeżeli nie są określone przyczyny zgonu, to na pewno nie był to zawał. Sądząc po tym filmiku, to osoba, która ma zawał, tak się nie zachowuje - kontynuował.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.